Policjant dostał mandat za wyprzedzanie. Nagrał go inny kierowca
1500 zł mandatu i 15 punktów karnych – koledzy po fachu nie mieli litości dla policjanta, który oznakowanym radiowozem tuż przed przejściem dla pieszych wyprzedził inny samochód. Jego kierowca wcześniej opublikował w internecie nagranie bulwersującego manewru.
08.02.2024 | aktual.: 08.02.2024 13:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W przyzwoitym państwie nikt nie stoi ponad prawem. Nawet jeśli nosi mundur. O tym, że nie jest on czapką niewidką dla wymiaru sprawiedliwości, przekonał się policjant z Gąbina. W środę 7 lutego 2024 r. w mediach społecznościowych opublikowano film z samochodowego rejestratora. Widać na nim oznakowany radiowóz, który wyprzedza nagrywającego tuż przed doskonale widocznym przejściem dla pieszych. Nie miał przy tym włączonej sygnalizacji świetlnej czy dźwiękowej. Prawo o ruchu drogowym oczywiście zabrania takiego manewru.
"Kiedy tylko funkcjonariusze zauważyli opublikowany film, rozpoczęli ustalanie sprawcy tego wykroczenia", powiedział Polskiej Agencji Prasowej podkom. Dariusz Mroczkowski z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
"Okazało się, że kierowcą, który złamał przepisy ruchu drogowego w miejscowości Czermno, gmina Gąbin, kierując oznakowanym pojazdem służbowym, jest funkcjonariusz policji z Komisariatu Policji w Gąbinie. W związku z popełnionym wykroczeniem policjant, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 zł oraz nałożono na niego 15 punktów karnych. Funkcjonariusz ponadto musi liczyć się z konsekwencjami dyscyplinarnymi, ponieważ Komendant Miejski Policji w Płocku wszczął w tej sprawie czynności wyjaśniające" - przekazał PAP podkom. Mroczkowski.
Kara nie jest łagodna, ale i wykroczenie należy do tych najbardziej niebezpiecznych. Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych czy też na nim może stworzyć ogromne zagrożenie dla pieszej osoby, która chciałaby skorzystać z "zebry". Potrącony pieszy w konfrontacji z samochodem nie ma wielkich szans.
Wyprzedzanie przed przejściami i na nich jest dużym problemem polskich dróg. Z jednej strony to przykre, że nawet policjant na służbie może popełnić takie wykroczenie. Z drugiej jednak dobrze, że funkcjonariusz odpowiedział za swoje wykroczenie jak każdy inny. Będzie to dobrą lekcją dla wszystkich kierowców.