Konsekwencje poważne. Przez "piwo bezalkoholowe" wpadniesz w kłopoty
Piwo bezalkoholowe to napój, którym nie da się upić, co już kilkukrotnie sprawdziliśmy. Na rynek trafiło jednak jedno piwo, które może spowodować, że w organizmie pojawią się promile. Producent wprowadził na rynek partię 1000 sztuk.
30.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 09:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o piwo Żywiec Jasne Pełne 500 ml, które zostało błędnie oznaczone jako bezalkoholowe, kiedy w butelce są procenty. Producent popełnił błąd podczas produkcji na etapie etykietowania i wypuścił zwykłe piwo z alkoholem z błędnym oznaczeniem. Poinformował o tym Główny Inspektorat Sanitarny i rozpoczął wycofywanie wadliwej partii z punktów sprzedaży.
Na szczęście dotyczy to skromnej liczby 1000 butelek o pojemności 500 ml. Istnieje niewielkie ryzyko, że akurat na takie piwo trafimy. Ale mimo wszystko konsekwencje mogą być bardzo poważne.
W najlepszym przypadku za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu można dostać grzywnę, ale też stracić prawo jazdy lub auto, trafić do aresztu. W gorszym można trafić do więzienia, a w najgorszym spowodować wypadek ze skutkiem śmiertelnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żywiec pokazał nam kierowcom, że nawet pijąc piwo bezalkoholowe należy zachować czujność. Wiele osób odczuwa podobne działanie po bezalkoholowym jak po alkoholu, ale tylko na początku. Później, pijąc piwo z alkoholem, zaczyna czuć stan upojenia, którego nie zazna się po bezalkoholowym.