Tak wygląda nowy Volkswagen Golf GTI. Więcej dowiemy się w Genewie
Volkswagen potwierdził datę premiery nowego Golfa GTI i przy okazji opublikował oficjalną zapowiedź, dzięki której wiemy, jak będzie prezentował się przód gorącego hatchbacka z Wolfsburga. Nowy wygląd to jednak nie wszystko - czekają nas bowiem także techniczne niespodzianki.
21.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy Volkswagen Golf GTI zadebiutuje oficjalnie na początku marca podczas salonu w Genewie. Bazując na wizualizacji opublikowanej przez producenta w sieci, możemy stwierdzić, że przód niemieckiego kompaktu zapowiada się dość agresywnie. Tym, co szczególnie zwraca uwagę, jest ogromny wlot powietrza w zderzaku i wkomponowane w niego oświetlenie w postaci dziesięciu 6-kątnych diod LED.
Trudno powiedzieć, czy Niemcy zainspirowali się podobnym rozwiązaniem znanym już z Renault Megane RS. Tak, czy inaczej - wygląda to naprawdę nieźle. Ciekawe, czy z tyłu znajdziemy równie interesujące detale? Na odpowiedź musimy jeszcze trochę poczekać. Większe niespodzianki znajdziemy jednak pod maską.
Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone, wiele wskazuje, że Golf dostanie ten sam hybrydowy napęd o mocy 245 KM co Cupra Leon i Octavia RS. Poza tym można nadal liczyć na standardową dwulitrówkę, wykorzystywaną już w poprzedniej generacji. Jej moc nie jest jeszcze znana, lecz nieoficjalnie mówi się o maksymalnie 290 KM w przypadku GTI i ponad 300 KM w topowym wariancie R.
Co ważne, Volkswagen nie rezygnuje też z diesla. W gamie nie zabraknie również odmiany GTD będącej wysokoprężnym odpowiednikiem GTI. Dokładne szczegóły poznamy już za niecałe dwa tygodnie - premierę zaplanowano bowiem na 3 marca 2020 roku.