Nowy Volkswagen Golf GTI już w salonach. Polskie ceny modelu

Volkswagen nareszcie wycenił najnowszą odsłonę swojego ostrego hatchbacka. Golf GTI ósmej generacji debiutuje tylko z jedną dostępną konfiguracją napędu i w jednej wersji wyposażenia. Chętni na więcej muszą posiłkować się długą listą opcji.

Nowy Golf GTI stał się bardziej cyfrowy, ale to wciąż auto, które daje frajdę z jazdy.
Nowy Golf GTI stał się bardziej cyfrowy, ale to wciąż auto, które daje frajdę z jazdy.
Źródło zdjęć: © fot. Tomasz Budzik
Aleksander Ruciński

28.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

149 390 zł - tyle zgodnie z pozycją w cenniku trzeba wyłożyć na nowego Golfa GTI. Warto jednak zauważyć, że przy okazji debiutu Volkswagen zdecydował się na promocję, więc realnie cena jest niższa o równe 6 tys. zł.

Co dostaniemy w zamian? Dobrze znany, 2-litrowy silnik TSI o mocy 245 KM sprzężony z 7-stopniową, automatyczną przekładnią DSG. Jest to jedyna dostępna konfiguracja w tym modelu i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić.

Niewykluczone jednak, że wzorem poprzednika z czasem w gamie pojawią się również wersje limitowane różniące się mocą i wyposażeniem. Jeśli jesteśmy przy odmianach, to jest tylko jedna - GTI. Warto jednak zwrócić uwagę na niezłe wyposażenie standardowe.

Nowy Volkswagen Golf GTI - wyposażenie:

Na liście wyposażenia standardowego znajdziemy m.in. pełne oświetlenie LED, pakiet aerodynamiczny charakterystyczny dla wersji GTI, sportowe zawieszenie, przyciemniane tylne szyby, ambientowe oświetlenie wnętrza, sportowe fotele, pakiet systemów wsparcia kierowcy z aktywnym tempomatem, czujniki parkowania, 3-strefową klimatyzację, cyfrowy kokpit, nawigację czy 17-calowe felgi.

Listę można rozbudować o dodatkowe opcje, które znacząco windują cenę: począwszy od lakierów innych niż bazowa szarość, poprzez skórzaną tapicerkę, matrycowe reflektory i adaptacyjne zawieszenie, a skończywszy na systemie audio Harman Kardon i 19-calowych felgach.

Tak naprawdę przekroczenie kwoty 200 tys. zł nie powinno być problemem. Trudno więc określać nowego Golfa GTI mianem okazji. Mimo to z pewnością znajdzie się sporo klientów, którzy docenią wszechstronny charakter modelu i sprawią, że wciąż będzie to jedna z najpopularniejszych propozycji w swojej klasie.

Źródło artykułu:WP Autokult
VolkswagenVolkswagen GolfVolkswagen Golf GTI
Komentarze (10)