Najczęstsze błędy kierowców w czasie burzy. Zobacz, czego nie robić
Synoptycy zapowiadają burze w południowo-zachodniej Polsce. Gwałtowane opady deszczu mogą zaskoczyć kierowców na trasie. Oto o czym trzeba pamiętać, by zapewnić bezpieczeństwo sobie, pasażerom oraz innym uczestnikom ruchu drogowego.
30.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nawałnice i burze ciągle stanowią wyzwanie dla wielu kierowców, którzy nie do końca wiedzą, jak zachować się właściwie w takich warunkach. Najczęstszym błędem jest przesadna panika, czym ściągają na siebie i innych użytkowników dróg dodatkowe ryzyko.
Jeśli podczas jazdy natraficie na ścianę deszczu, gwałtowne wiatry lub inne niebezpieczne zjawiska pogodowe, postarajcie się nie tracić głowy i podejdźcie do tematu tak spokojnie, jak to tylko możliwe. Wbrew pozorom samochód jest bezpiecznym miejsce na przeczekania nawałnicy, choć należy pamiętać o kilku prostych radach.
1. Lepiej jechać wolno niż stać w niebezpiecznym miejscu
Zatrzymanie pojazdu i przeczekanie trudnych warunków pogodowych to dobry pomysł, ale tylko pod warunkiem, że możemy to zrobić bezpiecznie, nie sprowadzając zagrożenia na siebie i innych użytkowników drogi.
Stacja benzynowa lub parking przy autostradzie są do tego idealnym miejscem, w przeciwieństwie do pobocza drogi lub - co gorsza - jej środka. Niestety zdarzają się kierowcy, którzy w warunkach mocno ograniczonej widoczności zatrzymują auto na poboczach autostrad czy dróg ekspresowych lub pod wiadutkami, drastycznie zwiększając ryzyko wypadku.
Prawo o ruchu drogowym art. 49.
[b]Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu[/b]. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.
Jeśli nie możemy zjechać w bezpieczne miejsce, jedźmy do przodu - najlepiej z włączonymi światłami awaryjnymi. Poruszając się, nawet bardzo powoli zwiększamy szanse na uniknięcie kolizji z autami nadjeżdżającymi z tyłu, nie mówiąc już o większym prawdopodobieństwie znalezienia dogodnego miejsca na postój.
2. Nie parkuj przy drzewach
Poza wspomnianą już drogą i jej poboczem warto unikać postoju w pobliżu drzew, które mogą się złamać i zgnieść nasze auto. Tutaj ważna informacja dla posiadaczy polis AC. Jeśli wiedząc o burzy, nie zadbamy o bezpieczne miejsce postoju dla samochodu, mogą pojawić się problemy z wypłatą odszkodowania w przypadku, gdy pojazd zostanie zniszczony.
Bliskość wysokich obiektów, a do takich zalicza się wiele drzew, może też zwiększyć prawdopodobieństwo silnego wyładowania atmosferycznego.
Większość samochodów powinno bez szwanku znieść uderzenie pioruna. Osadzone na gumowych oponach nadwozie izoluje pasażerów od skutków wyładowań, a sama karoseria działa jak klatka Faradaya.
Is a Car Really a Safe Place to Be When Lightning Strikes?
Warto jednak dodać, że nadwozie nie jest idealną klatką Faradaya - ma okna, a niektóre modele mają we wnętrzu metalowe elementy, które mogą stykać się z karoserią. Lepiej więc nie kusić losu i w miarę możliwości stawać tam, gdzie piorun raczej nie uderzy.
3. Unikaj przejeżdżania przez kałuże
Nigdy nie wiemy, co czeka na dnie kałuży. Wjazd w taką pułapkę może skończyć się wpadnięciem w poślizg lub uszkodzeniem podzespołów pojazdu. Jeśli woda dostanie się do układu dolotowego, możemy zakończyć podróż z zepsutym silnikiem. Głębokie kałuże są też wrogiem układu elektrycznego i rozgrzanych tarcz hamulcowych, które w kontakcie z wodą ulegają gwałtownemu ochłodzeniu i mogą się powyginać.
A co z postojem? W miarę możliwości starajmy się wybierać utwardzone płaskie powierzchnie. Jeśli zaparkujecie np. na łące lub polu możliwe, że utkniecie tam na dłużej. Chyba, że jeździcie terenówką, której niestraszne błoto i mokre pastwiska.
4. Jeśli nie trzeba, nie wysiadaj z auta
Zaparkowane w bezpiecznym miejscu auto będzie jednym z lepszych obiektów do przeczekania burzy. Nadwozie daje nam bowiem schronienie nie tylko przed chłodem i opadami, ale jak wcześniej wspomniałem, również wyładowaniami elektrostatycznymi czy losowymi przedmiotami, wzbitymi w powietrze przez silny wiatr.
Warto pozostawić włączone światła. Pomogą w uniknięciu kolizji, a także sprawią, że łatwiej będzie zlokalizować pojazd, gdybyśmy mimo wszystko musieli z niego na chwilę wyjść.
5. Unikaj gradobicia, czyli największego koszmaru kierowcy
Twarde, zmrożone kulki spadające z nieba w niesprzyjających okolicznościach mogą znacząco uszkodzić nadwozie i szyby naszego pojazdu. Jeśli w podróży trafisz na gradową burzę, poszukaj zadaszonego miejsca, które pozwoli ochronić karoserię przed opadami. Dobrym pomysłem może być zjechanie z głównej drogi, by tam poszukać schronienia. Gdy go nie znajdziemy, pozostaje pogodzić się z potencjalnymi uszkodzeniami.
Warto bowiem pamiętać, że postój pod wiaduktem na drodze szybkiego jest rozwiązaniem, które może okazać się znacznie bardziej tragiczny w skutkach niż kilka wgnieceń na nadwoziu. Podczas gradobicia na drodze, jak zresztą w każdej niestandardowej sytuacji, warto zachować zdrowy rozsądek.