Renault Kangoo Van E‑Tech przewiezie 600 kg na prądzie. Zasięg jest całkiem niezły
W gamie nowego Kangoo oprócz diesla i benzyniaka znajdziemy także wersję elektryczną. Auto trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku, lecz już dziś wiadomo czego się spodziewać. To całkiem ciekawa propozycja dla małego biznesu.
04.11.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od 2011 roku Renault sprzedało ponad 70 tys. elektrycznych Kangoo w Europie. Nic więc dziwnego, że nowa generacja również doczekała się wersji na prąd. Wydajniejszej i nowocześniejszej, a przy tym równie praktycznej co poprzednik.
Do napędu wykorzystano tu silnik generujący 122 KM mocy i 245 Nm maksymalnego momentu obrotowego, zasilany prądem z akumulatora o pojemności 45 kWh. Co ważne, jest on umieszczony pod podłogą, więc nie zaburza przestrzeni ładunkowej.
Zgodnie z deklaracjami producenta, na jednym ładowaniu przejedziemy nawet 300 km. Biorąc pod uwagę charakter pojazdu, jest to naprawdę niezły wynik, który powinien okazać się wystarczający w codziennym użytkowaniu. Jedynym problemem wydaje się niższa niż u konkurencji moc ładowania. Kangoo E-Tech obsługuje maksymalnie 80 kW, co w sprzyjających warunkach pozwoli zyskać 170 km zasięgu w 30 minut.
Nieźle przedstawiają się za to właściwości przewozowe. Pojemność przestrzeni ładunkowej jest taka sama jak w odmianach z konwencjonalnym napędem - 3,9 m3 w krótkim wydaniu oraz 4,9 m3 w dłuższym. W pierwszym przypadku maksymalna ładowność to 600 kg, w drugim o 200 kg więcej. Ciekawostką jest wersja bez prawego słupka B, ułatwiająca boczny załadunek. Po otwarciu drzwi zyskujemy bowiem 1,4 m przestrzeni.
Pierwsze sztuki nowego Kangoo E-Tech powinny trafić do salonów wiosną 2022 roku, co oznacza, że na ceny jeszcze trochę poczekamy.