Renault Espace 1.6 TCe 200 EDC Initiale Paris - test, opinia, spalanie, cena
Przyszedł czas spotkać się z kolejnym w tym roku samochodem, na który bardzo czekałem. Znowu było to Renault. Wcześniej Mégane R.S. 275 Trophy zdecydowanie nie rozczarowało. Wspaniałe było też Twizy. Jak będzie z kapitalnie zapowiadającym się Espacem?
20.11.2015 | aktual.: 28.03.2023 16:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Renault Espace 1.6 TCe 200 EDC Initiale Paris - test, opinia
Jeśli na rynku pojawia się naprawdę nietuzinkowy samochód, to jest duża szansa, że narodził się on we Francji. Najbardziej niesztampowe pomysły ostatnich lat pochodzą właśnie z tego kraju. I nie mam tu na myśli niesamowitych rozwiązań technicznych. Francuzi tworzą wozy, które są interesujące i w pewien sposób pociągające. Słyszeliście kiedyś, żeby ktoś zastanawiał się jaki jest nowy Passat? I nie chodzi o to czy ma elastyczny silnik, czy w środku jest głośno, czy ma duży bagażnik. To wiadomo – niemiecki samochód będzie dopracowany technicznie, łącznie z niemal niewykrywalnymi rozwiązaniami poprawiającymi wyniki badań emisji spalin. Pytanie o to jaki jest dany samochód, zadane w kontekście aut takich jak Espace, ma zupełnie inne podłoże. Nie da się na nie odpowiedzieć liczbami, podając osiągi lub czasy pokonania różnych prób.
Z takim wielkim znakiem zapytania podszedłem do spotkania z nowym Renault Espace. To interesujący samochód, który wnosi powiew świeżości do świata pudełkowatych minivanów. Na coś takiego mogli wpaść tylko Francuzi. Wystarczy spojrzeć na najnowszą odsłonę Citroëna C4 Picasso, DS 5 i wiele innych, niezwykłych wozów.
Gdy zobaczyłem go po raz pierwszy na żywo, nie rozczarował. Espace w wersji Initiale Paris wygląda absolutnie rewelacyjnie. Jego nieco podniesione nadwozie wygląda jak na vana muskularnie i przy tym futurystycznie. To jeden z tych samochodów, które prezentują się bardzo dobrze z dowolnej perspektywy. Mimo, że ma obły kształt, nie mamy wrażenia, że obcujemy z ociężałym wielorybem.
Świetnie wygląda także wnętrze. Bardzo zgrabnie prezentuje się konsola środkowa, która jest zawieszona ponad podłogą, co za tym idzie – pod spodem mamy dodatkową półkę. Na dodatek Renault bardzo ładnie wkomponowało w tę dryfującą płaszczyznę przyciski i estetyczny drążek zmiany trybu skrzyni biegów. Ładne są też fotele, boczki drzwi, a nawet podłokietnik. Pod względem stylistyki Renault Espace szybko stał się dla mnie faworytem w swoim segmencie. Moim zdaniem nie ma on sobie równych w tej kwestii.
Niestety, entuzjazm wzbudzony wyglądem tego wozu szybko opadł. Skóra na fotelach, podłokietnikach, kierownicy oraz drążku zmiany biegów, dodatki z aluminium i drewno na konsoli środkowej – tu się kończy dobra jakość wykonania. Renault nie mogło się oprzeć i zrobiło to, co doskonale znamy z Laguny Coupé. Deska rozdzielcza to plastik przeszyty nicią. Niektóre przyciski i elementy, w tym listwy ozdobne na drzwiach to również plastik, który wygląda jak wyjęty z poprzedniej generacji modeli Renault. Na dodatek zagłówek fotela kierowcy ruszał się do przodu i do tyłu, jakby miał dać się luźno wyjąć.
Konsola środkowa przywołała pozytywne wspomnienia z Volvo XC90. Pozostał niestety sam świetny wygląd. Liczyłem na to, że Renault tworząc tak stylowy samochód jak nowy Espace posłuży się tą samą zasadą, którą kierowało się Volvo przy swoim nowym SUV-ie: jeśli coś wygląda na skórę, to jest skórą, jeśli coś wygląd na aluminium, drewno czy włókno węglowe, to nim jest – nie ma imitacji. Nigdzie. Tego w Renault zabrakło.
Espace pozostał dla mnie zagadką pod względem pewnej, nieznanej funkcji oprogramowania. Mimo wyłączenia wszystkich alarmów, które mogą sygnalizować różne rzeczy kierowcy, cały czas w zupełnie przypadkowych momentach w trakcie jazdy samochód piszczał. Nie mam pojęcia co chciał zasygnalizować, ale dwie osoby z redakcji próbowały pozbyć się nieznośnego alarmu – bez powodzenia.
Poza tym samo oprogramowanie dostało bardzo estetyczną oprawę wizualną. W menu można na początku się zgubić, ale szybko okazuje się, że jest ono dosyć przejrzyste. Brakuje mu tylko intuicyjności, która na dłuższą metę, stałemu użytkownikowi nie jest do szczęścia potrzebna.
To, co w nowym Renault Espace zasługuje na pochwałę, to przestronność wnętrza. Miejsca z przodu gwarantują sporo przestrzeni, to naturalne. Również drugi rząd siedzeń z powodzeniem przewiezie komplet pasażerów. Mogą oni dostosować swoje miejsca do własnych potrzeb dzięki szerokiemu zakresowi regulacji położenia wzdłużnego siedziska. Dzięki temu można stworzyć więcej przestrzeni na nogi dla osób, które siedzą z tyłu. Tutaj, na dodatkowych dwóch fotelach jest wystarczająco dużo miejsca, by zabrać na wycieczkę dwóch dodatkowych pasażerów o wzroście nieprzekraczającym 1,7 m. Jest więc znacznie lepiej niż w samochodach klasy BMW 2 GT czy w Fordzie Grand C-Maksie, w końcu Espace to już pełnoprawny van. Nie oczekujmy jednak salonów jak w autach pokroju Volkswagena Caravelle.
Jednym z ciekawych rozwiązań zastosowanych przez Francuzów w Espace jest system składania foteli. Każde z pięciu tylnych oparć można położyć niezależnie od pozostałych. Możemy tego dokonać między innymi z poziomu bagażnika. Wystarczy nacisnąć stosowny przycisk, a elektryczna blokada zwolni zabezpieczenie i fotel sam się położy. Tego samego można dokonać za pośrednictwem dużego ekranu centralnego. Wystarczy zaznaczyć, które fotele chcemy złożyć i nacisnąć przycisk Złóż. Genialny gadżet, który znacznie ułatwia korzystanie z przestrzeni w aucie – nie wymaga mocowania się z dźwigniami. W mgnieniu oka z pięciu podniesionych miejsc możemy zrobić płaski, przestronny bagażnik.
Renault nie pożałowało miejsca nie tylko w kabinie generalnie, ale także w schowkach. Przed pasażerem znajduje się otwierana dotykowo pojemna szuflada. Między przednimi fotelami jest wspomniane już wcześniej miejsce pod konsolą środkową, gdzie zmieścimy naprawdę dużo przedmiotów. Nie wiem tylko po co akurat tam umieszczone są uchwyty na napoje.
Kolejny plus wędruje dla Espace'a za dobrą ergonomię. Z punktu widzenia kierowcy pod tym względem minivan Renault jest bardzo komfortowym wozem. Renault nie zagalopowało się z przenoszeniem czego się da do poziomu dużego ekranu. Sterowanie klimatyzacją, podgrzewaniem foteli i kierownicy wciąż odbywa się z poziomu pokręteł i przycisków. Do tego z bardzo schludnych zegarów część informacji wyeksportowano na wyświetlacz przezierny, co znacznie wspomaga koncentrację na drodze. Jej obserwowanie jest też ułatwione dzięki dużym trójkątnym szybom przy słupku A. Widoczność do przodu w Renault Espace jest bardzo dobra.
Pod maską mojego egzemplarza pracował 1,6-litrowy silnik benzynowy o mocy 200 KM, który sprzęgnięty był z automatyczną skrzynią biegów. To niezły zestaw do tego samochodu. Napędzał go dosyć skutecznie, chociaż ewidentnie w małym silniku z turbodoładowaniem brakowało dołu. Jak to kiedyś podobno powiedział W. O. Bentley, „there's no replacement for displacement” - nic nie zastąpi pojemności. Skrzynia robiła co mogła, redukując przy każdym nieco mocniejszym wciśnięciu gazu.
Układ napędowy Espace'a może nie był idealny, ale spisał się przyzwoicie. Zapewniał dobrą dynamikę i spalanie na poziomie 5,8 l/100 km w trasie oraz 9,5 l/100 km w mieście.
Za dobre właściwości jezdne odpowiada w przypadku Espace'a układ czterech kół skrętnych. Dzięki niemu auto jest zwrotne przy niedużych prędkościach i powinno być bardzo sprawne w trakcie dynamicznej jazdy po krętych drogach. Niestety za geniuszem układu 4Control nie nadąża zawieszenie. To obok jakości wykonania drugie największe rozczarowanie w tym wozie. Takie minivany nie powinny być oczywiście sztywnymi bolidami, bo nie są od sportowej jazdy. Jednak to, że oczekuje się od nich komfortu, nie znaczy wcale, że mogą bujać się jak ponton. Espace wychyla się na łukach jak żaglówka i kiwa się jak boja na powoli pokonywanych nierównościach. Każdy śpiący policjant może przyprawić o ból głowy pasażerów tylnych miejsc, o których komforcie decyduje skaczące zawieszenie tylnej osi.
Po kilku dniach i wielu kilometrach pokonanych z Espacem nie mogę się nadziwić jak Renault mogło sobie pozwolić na zaprojektowanie tak dobrego samochodu i takie jego niedopracowanie. Nie zrozumcie mnie źle – to wciąż dobre auto z wieloma zaletami, pociągające nietuzinkowym charakterem i zachęcające do dalekich podróży przestronnym wnętrzem. Jednak po tak spektakularnym wozie spodziewałem się znacznie lepszej jakości i bardziej komfortowego zawieszenia.
Moim zdaniem ktoś, kto zdecyduje się na zakup Espace'a w topowej wersji Initiale Paris może domagać się w kwestii wykonania czegoś więcej – płaci za ten samochód 155 900 zł, jeśli nie zdecyduje się na diesla lub dodatkowe gadżety.
PLUSY:
Atrakcyjny wygląd zewnętrzny
Świetna stylistyka wnętrza
Przestronna kabina
Dobra ergonomia
Komfortowe fotele
Wygodny system składania oparć
MINUSY:
Zbyt miękkie zawieszenie
Niedopracowana jakość wykonania
Ostrzegawczy sygnał dźwiękowy, którego nie da się wyłączyć
Ogólna ocena samochodu:
[stars]6[/stars]
Zobacz także
Renault Espace 1.6 TCe 200 EDC Initiale Paris - dane techniczne, spalanie, cena
Testowany egzemplarz: | Renault Espace 1.6 TCe 200 EDC Initiale Paris | ||
Silnik i napęd: | |||
Układ i doładowanie: | R4, turbodoładowanie | ||
Rodzaj paliwa: | Benzyna | ||
Ustawienie: | Poprzecznie | ||
Rozrząd: | DOHC 16V | ||
Objętość skokowa: | 1618 cm3 | ||
Moc maksymalna: | 200 KM przy 5750 rpm | ||
Moment maksymalny: | 260 Nm przy 2500 rpm | ||
Skrzynia biegów: | 7-biegowa, automatyczna | ||
Typ napędu: | Na przednie koła (FWD) | ||
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | ||
Hamulce tylne: | Tarczowe | ||
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPhersona | ||
Zawieszenie tylne: | Oś półsztywna | ||
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | ||
Średnica zawracania: | 11,6 m (z 4Control) | ||
Koła, ogumienie przednie: | 235/55 R19 | ||
Koła, ogumienie tylne: | 235/55 R19 | ||
Masy i wymiary: | |||
Typ nadwozia: | Minivan | ||
Liczba drzwi: | 5 | ||
Masa własna: | 1684 kg | ||
Ładowność: | 726 kg | ||
Długość: | 4857 mm | ||
Szerokość: | 2128 mm (z lusterkami) | ||
Wysokość: | 1677 mm | ||
Rozstaw osi: | 2884 mm | ||
Rozstaw kół przód/tył: | 1630/1621 mm | ||
Pojemność zbiornika paliwa: | 58 l | ||
Pojemność bagażnika: | 214/680 l (7/5 miejsc) | ||
Osiągi: | |||
Katalogowo: | Pomiar własny: | ||
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 8,6 s | ||
Prędkość maksymalna: | 211 km/h | ||
Zużycie paliwa (miejskie): | 7,8 l/100 km | 9,5 l/100 km | |
Zużycie paliwa (pozamiejskie): | 5,3 l/100 km | 5,8 l/100 km | |
Zużycie paliwa (mieszane): | 6,2 l/100 km | ||
Emisja CO2: | 140 g/km | ||
Test zderzeniowy EuroNCAP: | 5 gwiazdek | ||
Cena: | |||
Testowany egzemplarz: | 167 100 zł | ||
Wersja silnikowa od: | 133 900 zł | ||
Model od: | 119 000 zł | ||
Wyposażenie: | |||
Wybrane wyposażanie testowanej wersji: | Standardowe: | Opcjonalne (bez promocji): | |
Dodatki stylistyczne nadwozia: | Chromowane obramowanie szyb, szyby tylne przyciemniane | - | |
Dodatki stylistyczne wnętrza: | Deska rozdzielcza z przeszyciami, tapicerka skórzana brązowa Nappa, ozdobny panel konsoli środkowej Silver Wood, skózana kierownica, wisząca podświetlana konsola środkowa, dach panoramiczny nad przednimi siedzeniami | Dach panoramiczny (4000 zł) | |
Koła i opony: | Koła aluminiowe 19-calowe wzór, Initiale Paris, zestaw naprawczy | ||
Komfort: | Światła LED Puer Fision, karta Renault Hands Free, trójstrefowa klimatyzacja, przednie fotele regulowane elektrycznie, 3 niezależne fotele 2. rzędu, żaluzje przeciwsłoneczne, system zmiany konfiguracji wnętrza One Touch, elektrycznie sterowane i składane lusterka boczne z pamięcią ustawienia, przednia szyba atermiczna, aktywny regulator prędkości, kamera cofania | Dwa dodatkowe fotele z tyłu dla 7-miejscowego wnętrza (4000 zł), pakiet Techno: aktywny regulator prędkości, wyświetlacz Head-Up (3200 zł) | |
Bezpieczeństwo: | Renault Multi-Sense, system kontroli martwego pola, Easy Park Assist, Visio System, pakiet bezpieczeństwa z aktywnym systemem wspomagania nagłego hamowania, system kontroli bezpiecznej odległości, boczne poduszki powietrzne, czołowe poduszki powietrzne, kurtynowe poduszki powietrzne dla 1. i 2. rzędu | - | |
Multimedia: | System multimedialny Renault R-Link z nagłośnieniem Bose i funkcją Active Noise Control | - | |
Mechanika: | System 4Control, układ Electronic Damper Control, 7-biegowa przekładnia EDC | - |