Podstępny alkohol. Policja z rozmysłem wybiera godzinę akcji

Często spotykamy się ze stwierdzeniem, że alkohol jest nieprzewidywalny i zdradliwy. Jednakże niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że najbardziej zdradliwe są skutki spożycia alkoholu na drugi dzień.

Kontrola trzeźwości
Kontrola trzeźwości
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Lubuska Policja

16.12.2023 07:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To właśnie z tego powodu, policja organizuje różnego rodzaju akcje, takie jak "trzeźwy poranek". Kierowcy często wpadają w ręce policji nie tego samego dnia, kiedy spożyli alkohol, ale dzień później.

Załóżmy, że byliśmy na imprezie, która trwała do późnych godzin nocnych. Alkoholu było pod dostatkiem, a następnego dnia musimy jechać do pracy. Jeżeli nie posiadamy alkomatu, trudno nam będzie określić, czy alkohol opuścił nasz organizm.

Nie ma innej metody, która da nam pewność. Zasada mówiąca, że jeżeli czujemy się dobrze, możemy jechać, a jeżeli źle, to nie, jest niezwykle zdradliwa.

Dlaczego tak jest? Otóż dobre samopoczucie krótko po spożyciu dużej ilości alkoholu oznacza, że jego stężenie w naszym organizmie jest jeszcze dość wysokie. To właśnie dlatego czujemy się dobrze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Złe samopoczucie pojawia się w momencie, kiedy następuje gwałtowny spadek poziomu alkoholu w naszym organizmie. Nie zawsze jednak spada on do zera. Zazwyczaj nazywamy to stanem kaca, który wiąże się z bólem, zmęczeniem i złym nastrojem. Jeżeli pojawia się kac, a objawy upojenia alkoholowego, takie jak zawroty głowy, ustępują, może to (choć niekoniecznie) oznaczać, że jesteśmy trzeźwi.

Czy możemy zaufać kalkulatorom alkoholu dostępnym w internecie?

Możemy znaleźć w sieci tzw. wirtualne alkomaty. Są to kalkulatory, które po wprowadzeniu odpowiednich danych, obliczą nam, kiedy wytrzeźwiejemy. Możemy patrzeć na nie z dwóch perspektyw.

Z jednej strony, nie są to urządzenia pomiarowe, więc wyniki przez nie podawane nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Z drugiej strony, są tak skonstruowane, że informację o wytrzeźwieniu podają z dużym zapasem. Jeżeli jesteśmy w grupie osób, które nie wyróżniają się na tle innych pod względem upojenia alkoholowego i trzeźwienia, możemy zaufać takim kalkulatorom. Jeżeli natomiast szybko się upijamy i długo trzeźwiejemy, lepiej nie brać pod uwagę wyników wirtualnego alkomatu.

Wirtualne alkomaty, ze względu na to, że ich twórcy nie biorą odpowiedzialności za wyniki, są raczej stworzone tak, by zniechęcać do jazdy po spożyciu alkoholu. Dlatego, choć ich wyniki nie są wiarygodne, to zazwyczaj dają dobrą odpowiedź na pytanie: kiedy można jechać? To tak, jakby zapytać: "o której godzinie dziś zrobi się ciemno?", a odpowiedź będzie brzmiała: "ciemno będzie do północy".

Jak jeszcze sprawdzić trzeźwość?

Najtańszym i najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy jesteśmy trzeźwi, czy jeszcze nie, jest skorzystanie z jednorazowego testera. Cena takiego urządzenia to około 10 zł za sztukę, ale warto mieć lub kupić dwa, by jeden wynik zweryfikować drugim pomiarem. W dużej mierze, badanie przeprowadzane przez takie urządzenie przypomina badanie przeprowadzane przez policjanta za pomocą alkomatu przesiewowego (duży i żółty), ponieważ daje tylko odpowiedź: trzeźwy lub nietrzeźwy.

Komentarze (9)