Nowe BMW Serii 2 Active Tourer debiutuje na przekór modzie. Oczywiście ma spore nerki
Choć popularność minivanów w ostatnich latach drastycznie spada, BMW zdecydowało się kontynuować Serię 2 Active Tourer. Nowe wcielenie modelu wyróżnia się odważną stylistyką i bogatym wyposażeniem. Co ciekawe, ma też dość tradycyjne napędy.
06.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po 7 latach od rynkowego debiutu BMW Serii 2 Active Tourer oficjalnie doczekało się drugiej generacji. Nieco większej, bardziej zaawansowanej technologicznie, ale i... ładniejszej, choć duże nerki nie przypadną do gustu każdemu.
Zobacz także
Przód jest typowy dla wszystkich nowych modeli marki - wąskie reflektory i kontrastujący z nimi, wyrazisty nos. Nie jest on co prawda tak ogromny jak np. w Serii 4, ale z pewnością zauważalnie urósł w stosunku do poprzednika.
Delikatnie zmieniły się również wymiary nadwozia, które teraz ma 4386 mm długości i 1824 mm szerokości. Rozstaw osi wynoszący 2670 mm pozostał nienaruszony. O 25 mm zwiększono za to rozstaw kół. Cała konstrukcja jest też niższa i wystylizowana bardziej aerodynamicznie. BMW zadbało nawet o aktywne elementy pozwalające obniżyć współczynnik oporu do imponującego poziomu 0,26.
Jeszcze więcej dzieje się we wnętrzu, które teraz jest minimalistyczne i cyfrowe. Przed kierowcą znajdziemy ekran o przekątnej 10,25 cala, a tuż obok umieszczony centralnie wyświetlacz multimediów. Ten z kolei ma 10,7 cala. Ciekawie prezentuje się wisząca konsola centralna wychodząca z podłokietnika. Znajdziemy na niej nie tylko pokrętło systemu iDrive, ale i malutki przełącznik skrzyni biegów. Dalej, tuż pod centralnym nawiewem są natomiast spore schowki i indukcyjna ładowarka do smartfona.
Jak przystało na minivana, Active Tourer jest całkiem praktyczny. Tylne fotele można przesuwać w zakresie 13 cm oraz indywidualnie składać zwiększając przestrzeń bagażową z 470 do nawet 1455 litrów. Elektryczna klapa bagażnika będzie standardem.
Zaskoczeniem dla niektórych może być dość tradycyjna gama silników, w której bazę stanowią 3-cylindrowe benzyniaki 1.5 o mocach 136 KM oraz 170 KM - ta druga to nowość oznaczana w gamie jako 220i. Chętni na 4 cylindry muszą natomiast wybrać topową 2-litrówkę, która generuje 218 KM. Co warte odnotowania, w gamie uchował się też diesel 2.0 150 KM.
Niezależnie od wybranego silnika, standardowo dostaniemy automatyczną przekładnię DCT i napęd na przód. Niewykluczone jednak, że w przyszłości do gamy dołączy również xDrive. Sądząc po zdjęciach, będzie też hybryda plug-in, choć na razie nie znamy jej specyfikacji. Z pewnością zmieni się to do czasu oficjalnego rynkowego debiutu, który nastąpi w lutym 2022 roku.