Najpiękniej brzmiąca Mazda RX‑7 z wyścigowym, 1000-konnym silnikiem
Kojarzycie kręcące się do niebotycznych obrotów silniki V8 i V10 z Formuły 1? David Mazzei zakochał się w ich dźwięku, ale kupno bolidu z taką jednostką graniczyło z cudem. Znalazł więc inne rozwiązanie tej pozornie patowej sytuacji.
04.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mało kto może sobie pozwolić na klasyczny bolid Formuły 1, choć niejeden chciałby na odstresowanie takowym pojazdem pojeździć. Wśród tego grona znalazł się także David Mazzei. Mężczyzna znalazł więc inny sposób na łechtanie swoich uszu – postanowił zbudować uliczny samochód o niepowtarzalnym dźwięku. A dokonał tego za pomocą legendarnego, 4-rotorowego silnika Wankla od Mazdy - 26B.
Dla niewtajemniczonych, silnik 26B zalicza się do jednych z najpiękniej brzmiących jednostek na świecie. Jest on o tyle wyjątkowy, że wyposażona w niego Mazda 787B wygrała w 1991 roku sławetny, 24-godzinny wyścig Le Mans. Był to jedyny raz, kiedy wyścig ten wygrał pojazd wyposażony w silnik z tłokiem obrotowym, a do 2018 roku – jedyny samochód z Japonii który triumfował w Le Mans.
David odkupił silnik od zagranicznej firmy, a do jej zamontowania miało brakować tylko sterownika, wiązki elektrycznej oraz układu paliwowego. Niestety rzeczywistość okazała się być brutalna. Jednostka była w fatalnym stanie – zaczynając od nieprawidłowego ciśnienia, przez złą pompę olejową, puszczające uszczelnienia aż po źle dobrany kolektor wydechowy.
Mazzei nie poddał się, zakasał rękawy i pozbył się resztek zawartości portfela. Ale opłaciło się. Dzięki turbosprężarce Work, 2,6-litrowy silnik Wankla legitymuje się mocą 1000 KM i maksymalnym momentem obrotowym równym 881 Nm. Czy wspomniałem już, że kręci się do 10 tys. obr/min? Miód dla naszych uszu.