Kierowcy nie wiedzą. Jest ciekawa funkcja komputera
Praktycznie każdy kierowca potrafi powiedzieć, ile paliwa spala jego samochód w czasie jazdy. Ale nie każdy wie, ile potrzebuje go na postoju. Zwłaszcza, że nie każde auto o tym informuje. A poza tym, jak porównać zużycie paliwa na postoju i w czasie jazdy oraz co nam daje taka informacja?
13.02.2024 | aktual.: 13.02.2024 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Średnie lub chwilowe zużycie paliwa zawsze podajemy w litrach na 100 km, co pozwala nam określić, ile paliwa potrzeba na przejechanie konkretnego dystansu. W innych krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych lub niektórych krajach Azji i Afryki, używa się odwrotnego przelicznika – ile km lub mil auto przejedzie na litrze lub galonie paliwa. Przykładowo, w katalogach amerykańskich znajdziemy jednostkę mpg, która oznacza "miles per gallon", czyli zużycie paliwa wyrażone w milach przejechanych na galonie paliwa.
W przypadku pracy silnika na postoju, nie da się podać w takich jednostkach zużycia paliwa. Jeśli auto się nie porusza, to spala nieskończenie wiele litrów na 100 km, ponieważ nigdy nie przebędzie tego dystansu. W takiej sytuacji używa się innej jednostki, a mianowicie litrów na godzinę (l/h).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile silniki spalają na postoju?
Przeciętne zużycie paliwa 4-cylindrowego silnika samochodu osobowego na postoju wynosi ok. 0,7-1,0 l/100 km. W przypadku silników Diesla będzie ono bliżej tej dolnej granicy, a benzynowe są bliżej tej górnej. Sporo zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od pojemności skokowej i liczby cylindrów. Im większe te parametry, tym większe zużycie paliwa.
Drugi czynnik to temperatura pracy silnika. W fazie rozgrzewania zużycie paliwa może być wyraźnie wyższe, nawet ponad dwukrotnie. Dla silnika, który spala podczas postoju ok. 1 l/h, zaraz po rozruchu zużycie może wynieść nawet 2,5 l/h. W ciągu kilkunastu sekund lub nawet ponad minuty spalanie zacznie spadać do poziomu poniżej 2 l/h, by po kilku minutach osiągnąć swój normalny poziom.
Co mówi nam spalanie na postoju?
Należy pamiętać, że zużycie paliwa podawane przez komputer na postoju nie jest szczególnie dokładne, ale wystarczająco, by była to przydatna informacja. Po pierwsze, pokazuje nam po prostu obciążenie (opory wewnętrzne) silnika oraz ilość potrzebnego paliwa do jego pokonania, by utrzymać motor w ruchu. W przypadku niektórych usterek związanych czy to z układem korbowym, wtryskowym, czy też wylotowym albo dolotowym, zużycie paliwa może się zwiększyć. Jeśli zastosujemy inny olej, również spalanie może się zmienić.
Jeśli zużycie paliwa na postoju jest ponadnormatywne (inne niż np. większości podobnych silników), może oznaczać to zużycie silnika lub problemy z normalną pracą. Warto przy tym zwrócić uwagę, że zużycie paliwa na postoju nie jest uzależnione od konkretnego modelu samochodu, lecz tylko od typu silnika i ewentualnie zastosowanego w nim układu przeniesienia napędu (automat lub manual).
Ciekawe obserwacje ma Robert Halicki, który bada silniki pod kątem spalania i zjawisk zachodzących w tym czasie, a także stosuje mieszanki olejów i dodatków własnej produkcji celem zmniejszenia oporów własnych silników. Po zastosowaniu lepszych kompozycji smarnych niż proponowane przez producenta, Halicki uzyskał spadek zużycia paliwa na postoju z 0,8 l/h do 0,5-0,6 l/h w silniku 2.0 TDCi Forda Transita.
Mówimy tu o wartościach regularnie się powtarzających i niezależnych od temperatury otoczenia. Wydaje się to różnicą nieznaczącą, ale w ujęciu procentowym to spadek zużycia paliwa przy minimalnym obciążeniu o 25 proc. Używając kolokwialnych stwierdzeń – silnikowi pracuje się lżej o jedną czwartą niż w wydaniu w pełni fabrycznym.
Poniżej mamy inny przypadek z badania silnika 2.4 TDDi z roku 2001 udokumentowany pomiarami z testera diagnostycznego. Komputer sterujący silnikiem, celem utrzymania zadanych obrotów biegu jałowego zredukował dawkę paliwa o 28 proc., pomimo nieznacznego wzrostu obrotów biegu jałowego.
Zużycie paliwa na postoju jest też dla nas m.in. informacją o tym, jakie są korzyści i straty w przypadku rozgrzewania samochodu przed ruszeniem czy podczas używania systemu start & stop.
Przykładowo, kiedy rozgrzewamy silnik na postoju, a nie w czasie jazdy, to przez 10 minut auto spalające średnio w tym czasie 1 l/h zużyje nam około 0,2 l paliwa, wliczając w to nieco wyższe zużycie w pierwszej fazie nagrzewania. Gdybyśmy grzali auto przez pół godziny, to będzie ok. 0,5 l paliwa.