Cła Trumpa mogą dobić dwie włoskie marki, które od lat stoją nad krawędzią

Dwie włoskie legendy, które od lat borykają się ze słabnącym popytem, mogą paść ofiarą 25-procentowych ceł nałożonych przez USA na produkty z Europy.

Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio Super Sport 2024
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio Super Sport 2024
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Aleksander Ruciński

09.04.2025 | aktual.: 09.04.2025 09:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Alfa Romeo i Maserati to najbardziej problematyczne marki w gamie Stellantis. Obie mogą pochwalić się imponującym dziedzictwem i chwytają za serca fanów motoryzacji. Niestety nie przekłada się to na wyniki sprzedaży - a co za tym idzie - zyski.

Sytuacja Alfy i Maserati od lat sukcesywnie się pogarsza, a cła nałożone przez administrację Trumpa na auta importowane z Europy mogą okazać się gwoździem do trumny. USA stanowią bowiem ważne rynki zbytu dla obu marek - aż 45 proc. Maserati produkowanych we Włoszech trafia za Ocean.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

25-procentowe cła mogą przełożyć się na wzrost cen i wynikający z tego spadek popularności. Stellantis wyklucza jednak przeniesienie produkcji do USA. O pomoc w rozwiązaniu problemu poproszono firmę konsultingową McKinsey & Co, która ma ocenić potencjalne opcje.

Jak informuje "Automotive News Europe", jedną z nich jest partnerstwo z innymi firmami. Czy oznacza to sprzedaż całości lub części włoskich biznesów? Czas pokaże.

Alfa RomeoMaseratistellantis
Komentarze (7)