Poradniki i mechanikaDlaczego klimatyzacja nie chłodzi? Nie daj się nabrać na "dobijanie klimy"

Dlaczego klimatyzacja nie chłodzi? Nie daj się nabrać na "dobijanie klimy"

Robi się gorąco, a klimatyzacja działa jakby gorzej? Nie chłodzi, brzydko pachnie, kiedy się ją włącza? Sprawdź, dlaczego tak się dzieje, co może się zepsuć i jakie błędy popełniają nawet profesjonaliści.

Dlaczego klimatyzacja nie chłodzi? Nie daj się nabrać na "dobijanie klimy"
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

31.01.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wielu kierowców klimatyzacji używa przez cały rok i jest im najłatwiej wychwycić wszelkie niesprawności. Jakkolwiek używanie jej latem jest dla większości osób oczywiste, to już zimą część kierowców przestaje ją uruchamiać. To błąd. Skuteczność klimatyzacji w radzeniu sobie z zaparowanymi szybami jest nieoceniona. Osuszone powietrze wspomaga odchodzenie pary z szyb.

Brak klimatyzacji w samochodzie, który jest w nią wyposażony to więc nie tylko problem latem, ale także zimą. Każda pora roku jest dobra na używanie klimatyzacji. Przyjrzyjmy się więc jej awariom i ich przyczynom.

Najczęstsze awarie klimatyzacji samochodowej

Klimatyzacja to wbrew pozorom dość prosty układ zamknięty, który jeśli nie działa to z banalnych przyczyn. Oto kilka najistotniejszych.

Brak czynnika chłodzącego - ubytek naturalny

Czynnik chłodzący jest jak krew układu klimatyzacji i bez niego nie ma mowy o chłodzeniu. Podczas normalnej eksploatacji rocznie ubywa w sposób naturalny około 10-15 proc. czynnika, a od jego ilości zależy sprawność klimatyzacji.

Teoretycznie po 4-5 latach klimatyzacja może być już mało wydajna, nawet jeżeli będzie w pełni sprawna. W największe upały nie wystarczy do zapewnienia przyjemnego chłodu, a wbrew pozorom jej gorszą skuteczność odczujecie też zimą.

Czynnik jest wymieszany z olejem smarującym sprężarkę, zapewniając jej odpowiednie warunki pracy. Zbyt mała ilość czynnika jest więc niekorzystna dla sprężarki, ale na szczęście w niektórych konstrukcjach nie włączy się ona, gdy czynnika jest zbyt mało.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Czynnik i niektóre oleje do układów klimatyzacji mają właściwości higroskopijne, więc absorbują wilgoć i do układu, siłą rzeczy, dostaje się do niego woda, pomimo obecności osuszacza. Wilgoć w układzie to nie tylko gorsze działanie klimatyzacji i gorsze smarowanie sprężarki. Pojawia się również ryzyko zamarznięcia zaworu rozprężnego, a to może doprowadzić do poważniejszej awarii.

Brak czynnika z powodu nieszczelności

Każda nieszczelność doprowadzi do ubytku czynnika. Dlatego, jeżeli serwis klimatyzacji był wykonywany w miarę regularnie, a czynnika mimo to brakuje, to nie ma sensu jego uzupełnianie – to zbędny wydatek.

Trzeba więc ustalić przyczynę.

Najczęściej szczelność układu sprawdza się przez napełnienie go azotem do ciśnienia 25 barów. Większe nieszczelności będzie słychać i ich zlokalizowanie nie powinno sprawiać problemu. W poszukiwaniu tych niedużych pomaga barwnik, którym wraz z czynnikiem chłodzącym trzeba napełnić układ. Podawanie barwnika musi być jednak uzasadnione, gdyż jest to czynnik niepożądany w układzie i stosowanie go wielokrotnie może doprowadzić do szybszego zużycia kompresora.

Trzeba pamiętać, że mimo dużego ciężaru i rozmiaru jest to urządzenie stosunkowo delikatne i czułe na nieodpowiednie warunki pracy. Po podaniu barwnika (czy kontrastu) można znaleźć wyciek z układu za pomocą lampy UV.

Uszkodzona lub brudna chłodnica klimatyzacji

Umieszczona z przodu, schładzana pędem powietrza i wentylatorem, stanowi wymiennik ciepła całego układu. Chłodnica klimatyzacji określana jest także jako skraplacz. Często jest ona winna nieprawidłowościom działania klimatyzacji, ponieważ jest elementem delikatnym, zwłaszcza w najnowszych samochodach.

Nierzadko skraplacz jest nieosłonięty i niechroniony przed uderzeniami kamykami z drogi i przed brudem. Dlatego zwykle dochodzi tu do uszkodzeń mechanicznych, korozji lub właśnie zanieczyszczenia. Chłodnica zalepia się owadami lub błotem, co mocno pogarsza jej wydajność. Gorzej schłodzony w skraplaczu czynnik powoduje zbyt duże ciśnienie w układzie, co może nawet uniemożliwić włączenie się kompresora. To z kolei może spowodować jego uszkodzenie, ponieważ sprawny kompresor będzie próbował się uruchamiać wielokrotnie.

Niektóre samochody nie mają żadnych siatek zabezpieczających chłodnice przed brudem i uszkodzeniami
Niektóre samochody nie mają żadnych siatek zabezpieczających chłodnice przed brudem i uszkodzeniami© fot. Mariusz Zmysłowski

Warto kontrolować czystość chłodnicy klimatyzacji i czasami ją umyć. Opinie na temat mycia myjką ciśnieniową są podzielone. Zgodnie ze sztuką nie powinno się tego robić i producenci chłodnic zdecydowanie odradzają takie zabiegi, ale są serwisy, które myją w ten sposób skraplacze z powodzeniem. Jeżeli króciec myjki nie będzie zbyt blisko, a ciśnienie nie będzie zbyt duże, nie powinno być z tym problemów.

Bezpieczniej jest użyć odpowiednich detergentów rozpuszczających brud i usunąć pozostałości strumieniem wody o niedużym ciśnieniu. Odradzam używanie szczotki. Można najwyżej posłużyć się miękkim pędzelkiem.

Parownik też wymaga czyszczenia

Drugi wymiennik ciepła to parownik, w którym czynnik ulega rozprężeniu, przez co temperatura spada do bardzo niskiego poziomu, a opływające go powietrze trafia do kabiny. Przez niską temperaturę na parowniku osiadają krople wody, które poprzez układ odprowadzania wydostają się na zewnątrz, pod auto. Stąd czasami pojawiają się latem nieduże plamy wody pod samochodem – nie ma się czym przejmować, gdyż to naturalny proces.

Wilgoć powoduje, że parownik tworzy doskonałe środowisko do rozwoju grzybów i bakterii. To z reguły zabrudzenie parownika jest przyczyną przedostawania się do kabiny brzydkich zapachów. Choć dostęp do parownika jest dość trudny, to powinno sie go regularnie czyścić - nie tylko przez tzw. odgrzybianie, ale również mechanicznie usunąć zanieczyszczenia. Tylko należy pamiętać, że to wyjątkowo delikatne urządzenie, które łatwo uszkodzić.

Poważniejsze usterki klimatyzacji

Najpoważniejszą usterką w układzie klimatyzacji jest awaria kompresora. Nie dość, że kompresor jest drogim urządzeniem (kilkaset złotych, a nawet powyżej 1000 zł) to jego wymiana wiąże się z otwarciem układu, wymianą czynnika i skraplacza, zatem w zasadzie z kompleksową naprawą. Niekiedy zepsuciu ulegają też zawory rozprężne, które odpowiadają za proces rozprężania czynnika i napełnienia parownika chłodziwem. Często to właśnie ten zawór jest przyczyną niewydajnego chłodzenia.

Dlaczego podczas wymiany kompresora należy też wymienić skraplacz? Ponieważ do jego wnętrza mogły dostać się drobne opiłki, zabrudzenia i nie sposób ich stamtąd wydmuchać. Sytuacja jest analogiczna jak z intercoolerem i turbosprężarką. Kiedy wymienia się turbo, intercooler też trzeba, ale nie każdy to robi. Z wymianą kompresora klimatyzacji i skraplacza jest jeszcze większe ryzyko ponownego uszkodzenia, kiedy zacznie się szukać oszczędności przy naprawie.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Kolejną z przyczyn niesprawności klimatyzacji jest awaria wentylatora chłodnicy klimatyzacji. Może się to objawiać okresowym szarpaniem silnika podczas postoju. To włączający się i wyłączający kompresor, który automatycznie przestaje pracować, gdy w układzie jest zbyt wysokie ciśnienie powodowane przez wysoką temperaturę nieschłodzonego wentylatorem czynnika.

Do zlokalizowania większości usterek wystarczy odpowiedni tester diagnostyczny, a do serwisowania układu - specjalne urządzenia do tego przeznaczone. W zasadzie nie da się wykonać serwisu klimatyzacji bez nich. Są to urządzenia, które znajdują się w wielu warsztatach, ale nie wszyscy mechanicy potrafią wykonać fachowy serwis układu mimo posiadania umiejętności obsługi maszyny.

Nie daj się naciągnąć na "dobijanie klimy"!

Jak powinien wyglądać serwis klimatyzacji? Nie ma serwisu bez przeglądu układu. Jeżeli warsztat proponuje tzw. dobicie klimatyzacji lub w ogóle zgadza się na taką usługę, najlepiej podziękować i znaleźć inny.

Obraz
© fot. Mariusz Zmysłowski

Nie da się uzupełnić czynnika chłodzącego, ponieważ nie da się go zważyć w układzie i nie wiadomo, ile brakuje. Dla porównania - czy dolejecie olej do silnika bez sprawdzenia jego poziomu? Dokładnie tak jest z serwisem klimatyzacji. Tylko całkowita wymiana czynnika wchodzi w grę.

Serwis klimatyzacji powinien rozpocząć się od wywiadu z klientem i przeglądu układu oraz podpięcia urządzenia testującego. Mechanik powinien się dowiedzieć, kiedy był wykonywany ostatni serwis i dobrze byłoby mu przekazać informację, w jakim zakresie. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe.

Następnie mechanik musi sprawdzić działanie klimatyzacji, stan techniczny elementów układu oraz urządzeń pomocniczych, takich jak wentylator chłodnicy. Po podpięciu testera diagnostycznego wykryje natomiast wszystkie zapisane w sterowniku klimatyzacji błędy. Niekiedy to właśnie sterownik odpowiada za usterki.

Przystąpienie do wymiany czynnika bez wcześniejszych czynności niezbyt dobrze świadczy o warsztacie. Może to też spowodować naciągnięcie klienta na niepotrzebne koszty, jak na przykład napełnienie nieszczelnego układu. Podobnie może być, gdy w klimatyzacji brakuje czynnika, a serwisant nie wykona testu szczelności i nie ustali przyczyny jego niedoboru. W praktyce nie dochodzi do naturalnego, całkowitego opróżnienia układu.

Po serwisie warto zwrócić uwagę na obecność zaślepek zaworów serwisowych, gdyż dostanie się do nich kurzu, powoduje uszkodzenie zaworów. Jeżeli zaślepek nie było dłuższy czas przed wizytą w serwisie, warto poprosić o wymianę zaworów z zaślepkami. Nie ma sensu na tym oszczędzać, podobnie jak na filtrze kabinowym.

Warto też wymieniać osuszacz klimatyzacji. Jak często? Najlepiej co 2-3 lata i koniecznie za każdym razem, gdy ingeruje się w układ klimatyzacji (otwarcie układu).

Kompleksowy serwis klimatyzacji powinien trwać około godziny lub więcej. Sama faza próżni, podczas której układ jest osuszany i oczyszczany z pozostałości gazów, powinna trwać około 20 minut. A zatem 20- czy 30-minutowy serwis klimy to nie jest profesjonalny serwis. Bądźcie tego świadomi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (6)