Aston Martin z rzędową szóstką. To specjalna wersja DBX‑a na jeden rynek
Po ponad dwóch dekadach przerwy Aston Martin powraca do sześciocylindrowych silników. Wszystko za sprawą SUV-a DBX, którego można kupić z 3-litrową jednostką dostarczoną przez Mercedesa.
16.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli zaliczasz się do grona motoryzacyjnych purystów, dla których samo powstanie DBX-a było sporym szokiem, lepiej nie czytaj dalej. Nie dość, że SUV Astona istnieje i sprzedaje się świetnie, to jeszcze jest dostępny z niezbyt "godnym" silnikiem. Mowa o 3-litrowej, rzędowej sześciocylindrówce z doładowaniem.
Jak nietrudno się domyślić, jest to jednostka zapożyczona od Mercedesa, znana chociażby z modelu AMG 53. Generuje bardzo przyzwoite 435 KM mocy i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na wszystkie 4 koła za pośrednictwem 9-biegowego automatu.
Taki zestaw pozwala osiągać pierwszą setkę w 5,4 sekundy i rozpędzać się maksymalnie do 259 km/h. To o 0,9 sekundy i 32 km/h wolniej niż w przypadku V8. Do przeżycia, tym bardziej, że producent obiecuje atrakcyjne średnie spalanie na poziomie 10,5 litra.
Ci, który już zacierają ręce na tańszego astona muszą jednak pohamować emocje. Auto będzie bowiem dostępne wyłącznie w Chinach. To ważny rynek dla marki. Nic więc dziwnego, że Brytyjczycy poszli śladem konkurencji i przygotowali wydanie, które lepiej wpisze się w system podatkowy Państwa Środka.
Samochód został wyceniony na 1,898 mln juanów, co w przeliczeniu daje jakieś 1,2 mln zł. Oznacza to, że 6-cylindrowe wydanie kosztuje w Chinach więcej niż V8 w Europie czy USA. Mimo to chętnych raczej nie zabraknie.