Aston Martin z rzędową szóstką. To specjalna wersja DBX‑a na jeden rynek

Po ponad dwóch dekadach przerwy Aston Martin powraca do sześciocylindrowych silników. Wszystko za sprawą SUV-a DBX, którego można kupić z 3-litrową jednostką dostarczoną przez Mercedesa.

Aston Martin DBX Straight Six (2022)
Aston Martin DBX Straight Six (2022)
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Aston Martin
Aleksander Ruciński

16.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli zaliczasz się do grona motoryzacyjnych purystów, dla których samo powstanie DBX-a było sporym szokiem, lepiej nie czytaj dalej. Nie dość, że SUV Astona istnieje i sprzedaje się świetnie, to jeszcze jest dostępny z niezbyt "godnym" silnikiem. Mowa o 3-litrowej, rzędowej sześciocylindrówce z doładowaniem.

Jak nietrudno się domyślić, jest to jednostka zapożyczona od Mercedesa, znana chociażby z modelu AMG 53. Generuje bardzo przyzwoite 435 KM mocy i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na wszystkie 4 koła za pośrednictwem 9-biegowego automatu.

Taki zestaw pozwala osiągać pierwszą setkę w 5,4 sekundy i rozpędzać się maksymalnie do 259 km/h. To o 0,9 sekundy i 32 km/h wolniej niż w przypadku V8. Do przeżycia, tym bardziej, że producent obiecuje atrakcyjne średnie spalanie na poziomie 10,5 litra.

Aston Martin DBX Straight Six (2022)
Aston Martin DBX Straight Six (2022)© mat. prasowe / Aston Martin

Ci, który już zacierają ręce na tańszego astona muszą jednak pohamować emocje. Auto będzie bowiem dostępne wyłącznie w Chinach. To ważny rynek dla marki. Nic więc dziwnego, że Brytyjczycy poszli śladem konkurencji i przygotowali wydanie, które lepiej wpisze się w system podatkowy Państwa Środka.

Samochód został wyceniony na 1,898 mln juanów, co w przeliczeniu daje jakieś 1,2 mln zł. Oznacza to, że 6-cylindrowe wydanie kosztuje w Chinach więcej niż V8 w Europie czy USA. Mimo to chętnych raczej nie zabraknie.

Komentarze (0)