Myślał, że odpuszczą. Motocyklista uciekał przed policją
Motocyklista, który w okolicach Dukli postanowił uciec policji, robił to zaledwie przez kilka minut. W tym czasie zdążył złamać sporo przepisów, między innymi pędząc 230 km/h w obszarze zabudowanym. Teraz może spędzić w więzieniu 5 lat.
30.04.2024 | aktual.: 30.04.2024 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krośnieńscy policjanci niezbyt często spotykają się z takim poziomem pogardy dla prawa i narażania życia innych, a nawet własnego. Jak informuje TVN24, podczas patrolu na drodze krajowej nr 19 w Dukli mundurowi na motocyklach postanowili zatrzymać do kontroli dwóch motocyklistów, jadących od strony przejścia granicznego w Barwinku. Jeden z nich zwolnił tylko po to, by chwilę potem zignorować trzymaną przez policjanta tarczę "stop" i gwałtownie przyspieszyć, zmuszając policjanta do odskoczenia.
Motocyklista zapewne sądził, że policjanci zajmą się drugim z motocyklistów, który zatrzymał się do kontroli, a jemu pozwolą uciec. Nic bardziej mylnego. Jeden z funkcjonariuszy ruszył w pościg. Uciekający nie reagował na żadne sygnały i robił wszystko, by umknąć funkcjonariuszowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h rozpędził się do 230 km/h. Łatwo wyobrazić sobie, jak bardzo uciekający narażał życie innych korzystających z drogi. W końcu kto mógłby przypuścić, że ktokolwiek jedzie nią z taką prędkością.
Motocyklista zatrzymał się dopiero wtedy, gdy ścigający go policjant zrównał się z jego jednośladem. W ciągu kilku minut pokonał 10 km i "złapał" aż 236 punktów karnych. To i zatrzymanie prawa jazdy to jednak nie wszystko. Mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Za samą ucieczkę przed policją grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.