Zignorował znak B‑16. Nie skończyło się dobrze

Do niebezpiecznie wyglądającego wypadku doszło na Podkarpaciu. Kierowca pojazdu ciężarowego zapomniał, jak wysokim pojazdem jedzie. Na szczęście skończyło się tylko na uszkodzeniach.

Konieczna była pomoc straży pożarnej
Konieczna była pomoc straży pożarnej
Źródło zdjęć: © KSRG w Sędziszowie Małopolskim

28.03.2024 | aktual.: 28.03.2024 12:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O zdarzeniu poinformował lokalny zastęp ochotniczej straży pożarnej, który przybył na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, kierowca ciężarowego MAN-a zapomniał o ograniczeniach wynikających z wysokości i wjechał pod wiadukt, w wyniku czego uszkodził pojazd. Jakby tego było mało, w tył zatrzymanego MAN-a wjechał mniejszy citroen.

Na szczęście skończyło się tylko na pogiętych blachach - kierowcy obu aut wyszli z wypadku bez szwanku. Sprawą zajmuje się policja. Można jednak podejrzewać, że kierowca MAN-a zostanie ukarany za spowodowanie niebezpiecznego zdarzenia.

Warto zwrócić uwagę, że przed wiaduktem umieszczono aż trzy znaki informujące o zagrożeniu. Kierujący postanowił jednak je zignorować. Dobrze, że wiadukt nie okazał się jeszcze niższy. Wówczas skutki popełnionego błędu mogłyby być tragiczne.

Komentarze (0)