Youxia X - chińska ładna kopia Tesli Model S
Chińczycy przyzwyczaili nas do tego, że ich kopie samochodów europejskich i amerykańskich są raczej niezgrabne, ale dosyć wierne oryginałom. Tym razem styliści z Państwa Środka powielili stylistykę już istniejącego modelu w zaskakująco dobrym guście.
28.07.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ustalmy na początek - kopiowanie jest złe. Nie powinien robić tego żaden producent. To dzięki indywidualnemu rozwojowi poszczególnych marek motoryzacja jest tak różnorodna. Jednak tym razem trzeba przyznać, że powielenie poszło w dobrą stronę.
Youxia X przypomina Teslę Model S sylwetką, kształtem grilla i wyglądem deski rozdzielczej. Nie jest to jednak niezbyt udane przerysowanie, które ma miejsce np. w przypadku Land Winda, będącego kopią Range Rovera Evoque'a. Można pokusić się o stwierdzenie, że chińscy styliści zaprojektowali auto, które z powodzeniem mogłoby stać się następną generacją Modelu S.
Co ciekawe, Youxia X została wyposażona w wyświetlacz na atrapie grilla, który może imitować np. rząd czerwonych świateł KITT-a z serialu Nieustraszony. Do pary z tym gadżetem chiński producent wybrał stosowną nazwę dla systemu operacyjnego swojego auta. Ochrzcił go... KITT OS. Może on między innymi symulować dźwięki innych aut, w tym 488 GTB i Jaguara F-Type'a.
Zgrabny chiński samochód elektryczny ma dysponować zasięgiem na poziomie 220 km przy akumulatorach bazowych, dysponujących pojemnością 40 kWh. Jeśli przy zakupie zdecydujemy się na rozszerzenie pakietu akumulatorów do 60 kWh zasięg maksymalny wyniesie 330 km. 460 km przejedziemy w aucie z zasobem energii wynoszącym 85 kWh.
Za napędzanie chińskiego pojazdu będzie odpowiadać silnik elektryczny generujący 367 KM. Dla porównania najmocniejsza Tesla w wersji P85D dysponuje 772 KM.
Ceny Youxia X w Chinach mają wynosić równowartość od 47 do 63 tys. dolarów, czyli 175-235 tys. zł. Warto tu dodać, że w Państwie Środka auta elektryczne dostają dotację w wysokości 15 tys. dolarów, której powyższe ceny nie uwzględniają. Dla porównania w USA Tesla Model S w dniu wprowadzenia na rynek chiński (początek ubiegłego roku) kosztowała 81 tys. dolarów, a w Chinach 121 tys. Wysoka cena u wschodniego giganta wynika z ogromnych podatków, które nakładane są na towary z zewnątrz. W ten sposób Chiny starają się chronić własną gospodarkę.
Youxia X - galeria zdjęć
Zobacz także