Prawie jak...czyli chińskie podróbki aut [cz. 1]
Chińczycy znani są z podrabiania prawie wszystkiego co pochodzi z Europy, Japonii i Stanów Zjednoczonych. Ubrania, zabawki czy nawet leki z firmowymi plakietkami to ich specjalność. W kręgu ich zainteresowań znalazły się też samochody, i to nie byle jakie.
10.08.2012 | aktual.: 12.10.2022 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chińskie podróbki - Shuanghuan SCEO, czyli mieszanka BMW X5 i Toyoty Land Cruiser
Nowe auta marki BMW są obiektami westchnień niejednego entuzjasty motoryzacji, nie każdy jednak może sobie pozwolić na wyjechanie z salonu Serią 7, 5 czy nawet 3, nie mówiąc o SUV-ach.
Chińczycy z firmy Shuanghuan postanowili temu zaradzić. W jaki sposób? Panowie wzięli na warsztat jeden z modeli Isuzu, trochę przy nim pogrzebali, zamontowali nowe elementy karoserii i oto jest! Efekt ich prac to model SCEO z tyłem do złudzenia przypominającym BMW X5 i przodem z Toyoty Land Cruiser. Pod maską chińskiego SUV-a może pracować silnik o pojemności od 2,4 do 2,8 l. Samochód miał być nawet oferowany we Francji, Belgii i Holandii. Nie wiadomo jednak czy doszło to do skutku.
Chińskie podróbki - Yema F16 udaje Audi A4 Avant
Od pewnego czasu Audi odnosi ogromne sukcesy na rynku chińskim sprzedając coraz więcej egzemplarzy. Rewelacyjnych wyników sprzedaży pozazdrościli Niemcom Chińczycy i sami postanowili stworzyć coś podobnego do jednego z modeli tej marki.
Aby nie myśleć za długo nad stylizacją przekalkowano projekt Audi A4 B8 i podwyższono nieco jego zawieszenie czyniąc z niemieckiego kombi crossovera Yema F16. W porównaniu z oryginałem zmieniono właściwie tylko znaczek, który najwyraźniej nie przypasował "konstruktorom". Sami przyznacie, że nie biorąc pod uwagę podwyższonego zawieszenia można by stwierdzić, że to dość udana replika.
Chińskie podróbki – Chińskie Infiniti EX ukryte pod nazwą Yema E-SUV
Szefostwo chińskiej marki Yema najwyraźniej zapomniało o tym co to jest DNA marki. Model E-SUV oprócz foteli i znaczka nie ma nic wspólnego z zaprezentowanym w tym samym czasie F16. Stylizacja E-SUV-a to nic innego jak wierna kopia Infiniti EX. Cała sylwetka nie różni się od japońskiego auta luksusowego właściwie niczym, inne są tylko felgi.
Chińskie podróbki – Yema T-SUV chce być jak Volkswagen Tiguan
Kolejnym "innowacyjnym" projektem marki Yema jest model T-SUV. Auto, które widzicie na zdjęciach to tak naprawdę podróbka Volkswagena Tiguana. Jednak tył T-SUV-a przepoczwarzył się w Touarega. Samochód podobnie jak E-SUV i F16 został zaprezentowany w 2011 roku podczas targów motoryzacyjnych w Pekinie. Szkoda tylko, że producent nie podał specyfikacji technicznej swoich projektów, ale jedno jest pewne raczej nie spotkamy ich w Europie.
Chińskie podróbki – BYD S8 jak dorośnie zostanie Mercedesem CLK Cabrio
W poprzedniej dekadzie świat ogarnęła moda na kompaktowe kabriolety z elektrycznie składanym twardym dachem. Powstały wtedy takie konstrukcje jak Ford Focus CC, Opel Astra CC czy Renault Mégane CC. Chińczycy z marki BYD również nie chcieli odstawać od czołówki europejskich producentów i stworzyli model S8. Tym razem projektanci nałożyli na siebie dwa samochody Mercedesa CLK, którego widzimy patrząc na auto z przodu i Mégane CC, którego sylwetka ujawnia się z tyłu.
Chińskie podróbki – Hawtai Baolige prawie jak Porsche Cayenne
Oprócz aut marki Mercedes, BMW czy Audi Chińczycy podrabiają również Porsche. Na szczęście nie zeszpecili kultowego 911 tylko Cayenne, ale to marne pocieszenie. Oczywiście na pierwszy rzut oka Hawtai Baolige nie wygląda dokładnie tak samo jak SUV ze Stuttgartu, ale po dłuższych oględzinach można zauważyć wyraźne nawiązania do niemieckiego auta. Niestety pod maską nie jest już tak różowo, znajdziemy tu jedynie silnik 1,6 l o dwóch wariantach mocach 136 lub 160 KM.
Chińskie podróbki – BAIC BC301Z w skórze Mercedesa Klasy B
Pamiętacie jeszcze pierwszą generację Mercedesa Klasy B? Ten całkiem zgrabny minivan był jednym z nielicznych aut oferowanych przez niemiecki koncern z napędem na koła przedniej osi. Dwa lata temu podobną sylwetkę stworzyła chińska marka BAIC, mowa tu o modelu nazwanym BC301Z. Podobno auto zostało skonstruowana zgodnie z prawem na licencji Mercedesa. Zmieniono właściwie tylko klosze tylnych lamp. Za jego źródło napędu posłużyły silniki 1,3 i 1,5-litrowy produkcji Mitsubishi.
Chińskie podróbki - JAC 4R3 jako Ford F-150
Ilość rodzimych marek na chińskim rynku jest tak ogromna, że trudno nam to sobie wyobrazić. Podobno jest ich kilkakrotnie więcej niż wszystkich marek w Europie i USA razem wziętych. Najczęściej są to jednak małe firmy, o których nikt poza Chinami nigdy nie słyszał.
Kolejną propozycją z Państwa Środka jest JAC 4R3, czyli klon Forda F-150, tylko z trochę mniejszym silnikiem. Zamiast takich motorów jak R6 czy V8 pod jego maską znalazło się jednak tylko 2,8-litrowe wysokoprężne R4 o mocy 108 KM. To trochę mało jak na tak dużego kolosa. Na szczęście dzięki interwencji Forda auto nie trafiło jednak do produkcji seryjnej.
Chińskie podróbki - BAW C71 wspomnieniem po Saabie 9-5
Po marce Saab zostało już tylko wspomnienie, ale dzięki Chińczykom szwedzkie auta przeżywają obecnie drugą młodość. Koncern BAIC stworzył co prawda kopię modelu 9-5 pod marką BAW, ale zrobił to zupełnie legalnie. Chińczycy wykupili całą technologię do produkcji aut marki Saab od koncernu GM, za którą zapłacili podobno około 200 000 000 dolarów.
Chińskie podróbki – Dacie Sandero Stepway jako Geely MK Cross
Jeśli myśleliście, że Chińczycy kopiują tylko auta marek luksusowych to jesteście w błędzie. Geely MK Cross nie jest co prawda w pełni wierną kopią Dacii Sandero Stepway, ale jego bryła nadwozia i stylizacja wyraźnie nawiązują do rumuńskiej konstrukcji. Widać to na poniższych zdjęciach.