Volkswagen odświeżył Touarega. Ma podświetlane logo i nowoczesne reflektory
Po pięciu latach od rynkowego debiutu trzecia generacja Touarega doczekała się faceliftingu. Producent zdecydował się na zmiany wizualne, jak i techniczne. Po czym poznacie nowe wydanie?
24.05.2023 | aktual.: 24.05.2023 12:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Największą nowość stanowi oświetlenie. Nietrudno zauważyć całkowicie przeprojektowane reflektory wykorzystujące matrycową technologię IQ.Light, która pozwala korzystać ze świateł jak z projektorów i wyświetlać informacje na jezdni.
Przy okazji zmieniono też sygnaturę świetlną i kształt reflektorów. Tworzą one spójną całość ze zmodyfikowaną atrapą chłodnicy i delikatnie przeprojektowanym zderzakiem. A co znajdziemy z tyłu?
Tu styliści zdecydowali się na modną świetlną listwę łączącą oba krańce nadwozia. Pośrodku zastosowano też podświetlane logo marki, które nie każdemu przypadnie do gustu. Zresztą listwa LED jest też z przodu, choć przy wyłączonych światłach nie rzuca się w oczy.
Jeśli chodzi o kabinę, ta zmieniła się w mniejszym stopniu niż nadwozie. Nowe są niektóre materiały i opcje wykończenia. Dodano też gniazda USB-C i zaktualizowano multimedia. Główną rolę wciąż jednak grają tu dwa wyświetlacze - 12-calowy przed kierowcą i 15-calowy centralny.
A co z silnikami? Do wyboru są jedynie V6. Począwszy od podstawowego trzylitrowego benzyniaka o mocy 340 KM, poprzez diesla 3.0 V6 TDI dostępnego w dwóch wariantach: 231 KM i 286 KM, a skończywszy na hybrydach plug-in generujących 380 KM w standardzie i 462 KM w odmianie R.
Warto wspomnieć, że wszystkie odmiany są standardowo wyposażone w napęd na cztery koła. Co więcej, przy okazji liftingu popracowano nad nastawami zawieszenia, które teraz ma lepiej łączyć dynamiczne prowadzenie z komfortem.
Ceny i szczegółową specyfikację poznamy w najbliższych miesiącach. Można jednak przypuszczać, że będzie drożej niż dotychczas.