Używana Kia Sportage IV (2016-2021) – opinie i typowe usterki
Kia Sportage czwartej generacji to samochód dojrzały i bardzo lubiany przez polską klientelę ze względy na niską cenę i wysoką jakość. Właściwie niczego temu modelowi nie brakuje, ale opinie o nim są dość mieszane.
27.11.2022 | aktual.: 27.11.2022 16:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Roczniki: 2016-2021 (lifting 2018 r.)
- Ceny rynkowe: 65-130 tys. zł
- Awaryjność: przeciętna
- Koszty eksploatacji: przeciętne
- Wersje nadwoziowe: SUV
Silniki w Kii Sportage IV:
- Benzynowy 1.6 GDI (132 KM) tylko z 2WD
- Benzynowy 1.6 T-GDI (177 KM) 2WD lub 4WD
- Diesel 1.6 CRDI (115) tylko 2WD
- Diesel 1.6 CRDI (136 KM) 2WD lub 4WD
- Diesel 1.7 CRDI (115 i 141 KM) 2WD
- Diesel 2.0 CRDI (136) 2WD lub 4WD
- Diesel 2.0 CRDI (185 KM) 4WD
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kia Sportage czwartej generacji to jeden z najbardziej dopracowanych modeli w swojej klasie i do dziś mógłby być produkowany, nie tracąc nic do konkurencji. Mierzy 448 cm długości i przy rozstawie osi wynoszącym 267 cm mieści cztery dorosłe osoby lub nawet pięcioro pasażerów. Bagażnik na pojemność 491-503 l zależnie od tego, czy pod nim jest koło zapasowe, czy zestaw naprawczy.
Pod każdym względem Sportage jest bezbłędny. Dobre materiały i wykonanie, dobra pozycja za kierownicą i komfort obsługi. Praktyczność wnętrza idzie w parze z atrakcyjnym jego wyglądem. Prowadzenie jest bardzo dobre, ale nie cierpi na tym komfort resorowania. Zarzuty do tego modelu? W testach dziennikarskich wymyślano je niejako na siłę i jeśli już, to dotyczyły wyłącznie napędu lub subiektywnej oceny materiałów. Użytkownicy narzekają na usterki, a mimo to 82 proc. z nich kupiłoby ten model ponownie.
Czwarta generacja była ostatnią z klasyczną gamą silnikową i bez hybryd, choć po liftingu w 2018 r. dodano układ mikrohybrydowy z instalacją 48-woltową. Miały na celu obniżenie zużycia paliwa oraz poprawę komfortu pracy w trybie start&stop, co trzeba przyznać udało się znakomicie. Niestety, niepotrzebnie komplikują konstrukcję, a niewielkie korzyści, jakie przynoszą pozwalają, nie są argumentami za wyborem tych wariantów.
W czasie liftingu miejsce nieco przestarzałego już diesla 1.7 CRDi zajął mniejszy i bardziej ekologiczny 1.6. Natomiast diesel 2.0 o mocy 185 KM zyskał właśnie wspomnianą miękką hybrydę, co określono w nomenklaturze tego producenta jako system EcoDynamics+. Jednostka ta otrzymała także nową, ośmiobiegową skrzynię automatyczną.
Jest to bardzo młoda konstrukcja, więc jeszcze trudno mówić o jej usterkowości, ale potencjalnie jest też najbardziej ryzykowna. Tym bardziej, że systemy mild hybrid nie są jeszcze opanowane przez typowych mechaników, natomiast naprawy w ASO polegają niemal wyłącznie na wymianie kosztownych części.
Jeśli chcecie mieć diesla i święty spokój, warto zainteresować się starszym samochodem przed liftingiem bez aż tak skomplikowanych układów oczyszczania spalin. Niestety, diesle Kii nie należą do szczególnie dynamicznych, a dobre osiągi oferuje wyłącznie 2-litrówka o mocy 185 KM. Nieźle jeździ też 141-konny 1.7 CRDI, choć był oferowany wyłącznie z napędem 2WD.
Co do napędu, to 4WD występował tylko w niektórych wariantach silnikowych, co oznaczyłem przy liście silników. Jeśli nie zależy wam na napędzie na cztery koła, najbezpieczniejszym wyborem silnika jest benzynowy dość słaby wariant 1.6 GDI. Ten motor został bardzo dopracowany po debiucie w starszych modelach oraz poprzedniej generacji Sportage. Ma bezpośredni wtrysk benzyny. Podobnie jak dynamiczny 1.6 T-GDI, który też należy do dobrych silników, ale jest paliwożerny (trudno zejść poniżej 10 l/100 km).
Kia oferowała do Sportage trzy rodzaje skrzyń biegów. Manualne nie występowały tylko w połączeniu z dieslami 1.7 (141 KM) oraz 2.0 (185 KM). Do nich oferowano automaty, podobnie jak do 1.6 T-GDI, 1.6 CRD (136 KM), 1.7 CRDI oraz wszystkich wariantów 2.0 CRDI. Dwusprzęgłowe i siedmiobiegowe DCT montowano w mniejszych jednostkach, a tylko 2-litrowe otrzymały automaty klasyczne z sześcioma przełożeniami. Tylko wspomniana jednostka mild hybrid dostała automat ośmiobiegowy, również klasyczny z konwerterem.
Awaryjność Kii Sportage budzi dość mieszane uczucia. O ile samochód jako model jest bardzo dopracowany, o tyle jego konstrukcja pod kątem użytkowania, już nie do końca. Jedni kierowcy są bardzo zadowoleni, inny bardzo rozczarowani.
Głównym powodem rozczarowań jest kapryśna elektryka i elektronika, która generuje błędy, ale i wprowadza mechaników w błąd. Od drobnych usterek oświetlenia, zamków czy multimediów, po poważne, związane głównie z pracą silnika, układem oczyszczania spalin albo uruchamianiem. Są już pierwsze skargi na system mild hybrid. Są też zastrzeżenia do trwałości sprzęgła, szczególnie w wersjach 4WD. Nieidealne są automatyczne skrzynie biegów DCT. Kwintesencją problemów związanych z tym modelem jest utwór "Możesz mi" rapera o pseudonimie Kękę, który nie wytrzymał już liczby usterek swojego sportage’a i dedykował importerowi swoje niezbyt pochlebne dzieło.
Trzeba jednak przyznać, że przypadki awarii w tym samochodzie nie są powtarzalne dla wszystkich egzemplarzy. Przypuszczać można, że Kia wyprodukowała partie lepszych i gorszych aut. Dlatego warto przed zakupem dokładnie zweryfikować historię samochodu i sprawdzić, jak często bywał w serwisie oraz jakie prace przy nim wykonywano. Jeśli usuwano sporo usterek, a szczególnie kiedy się one powtarzały, lepiej takiego egzemplarza po prostu unikać.
Typowe usterki w Kii Sportage IV
- Usterki multimediów
- Usterki oświetlenia
- Usterki elektroniki odpowiadającej za sterowanie silnikiem
- Usterki systemów oczyszczania spalin, szczególnie w dieslach
- Układ wtryskowy w dieslach
- Przypalające się sprzęgła w wersjach 4WD
Czego szukać: wersji 1.6 GDI, również słabszych diesli 1.7
Czego unikać: diesli, szczególnie z mild hybrid oraz aut z dużą liczbą usterek w historii serwisowej
Optymalna kwota na zakup: od 70 tys. zł