Urzędy będą wyrejestrowywać odholowane pojazdy. Dziś muszą za nie płacić OC

Odholowanie pojazdu to jeden z najczarniejszych snów kierowców. Co jednak, jeśli właściciel go nie odbiera? Dziś prowadzi to do absurdu, bo w wielu przypadkach urząd z publicznych pieniędzy opłacać musi jego OC. Zmienią to nowe przepisy.

Nowe przepisy mają zaoszczędzić nasze pieniądze
Nowe przepisy mają zaoszczędzić nasze pieniądze
Źródło zdjęć: © Policja
Tomasz Budzik

21.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do Sejmu wpłynął, stworzony przez Komisję do Spraw Petycji Sejmu RP, projekt nowelizacji przepisów dotyczących odholowanych pojazdów. Przewidują one możliwość wyrejestrowania odholowanych pojazdów. Dzięki zmianom samorządy nie będą musiały ponosić dodatkowych kosztów. O co chodzi?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami pojazd może zostać odholowany, gdy stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego lub utrudnia ruch. Taki los spotyka również pojazdy, które noszą znamiona porzucenia. Potraktowane w ten sposób samochody trafiają na wyznaczony parking i mogą stamtąd zostać odebrane przez właścicieli. Rzecz w tym, że po niektóre pojazdy nikt się nie zgłasza.

W takiej sytuacji po 3 miesiącach od zawiadomienia właściciela pojazdu o odholowaniu samorząd występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie przepadku mienia na rzecz powiatu. Jeżeli nie da się ustalić właściciela pojazdu, taki wniosek można złożyć dopiero po upływie 4 miesięcy od odholowania. Do czasu wydania prawomocnej decyzji sądu samorząd ma obowiązek nie tylko przechowywać pojazd na strzeżonym parkingu, ale również zapewnić mu polisę OC, jeśli pojazd nie jest objęty taką ochroną.

Jak wynika z doświadczeń samorządowców, bardzo często pojazdy, których to dotyczy, nie mają żadnej realnej wartości. Co więcej, zazwyczaj ich stan sprawia, że nie nadają się nawet do sprzedania, a jedyne, co może zrobić samorząd, to zezłomować go po przejęciu jego własności. Do tego jednak czasu musi opłacać OC oraz parking. To oznacza dodatkowe koszty, a do tego pieniądze te są nonsensownie wydawane. Teraz może zmienić to nowelizacja.

Proponowane przepisy przewidują, że jeśli odholowany pojazd po 3 miesiącach od zawiadomienia o tym fakcie właściciela nie zostanie odebrany, samorząd będzie mógł go wyrejestrować. Jeśli nie uda się ustalić personaliów właściciela pojazdu, jego wyrejestrowanie możliwe będzie po 4 miesiącach. Jednocześnie starostwo może złożyć do sądu wniosek o przepadek pojazdu i czekać na jego prawomocną decyzję bez ponoszenia niepotrzebnych kosztów.

A co jeśli właściciel odholowanego pojazdu zgłosi się do urzędu po jego wyrejestrowaniu, ale przed wydaniem decyzji o przepadku? Nowelizacja rozwiązuje i ten problem. Nowe przepisy rozszerzą katalog sytuacji, w której możliwe jest ponowne zarejestrowanie pojazdu, o taką właśnie sytuację. Dziś można to zrobić jedynie w razie odzyskania pojazdu po kradzieży, pojazdu zabytkowego, ciągnika czy przyczepy rolniczej, a także pojazdu wywiezionego wcześniej z kraju.

Nowelizacja z pewnością nie spodoba się firmom ubezpieczeniowym. Te dziś czerpią korzyści z ubezpieczania odholowanych aut, nie ponosząc przy tym ryzyka, bo zaparkowane auto nie stwarza zagrożenia w ruchu drogowym. Zaoszczędzą jednak samorządy, czyli wszyscy.

Źródło artykułu:WP Autokult
przepisyzmiany w przepisachrejestracja auta
Komentarze (7)