Udawał, że chce kupić audi. Odjechał z piskiem i tyle go widzieli
18-latek z powiatu bielskiego, udając zainteresowanego zakupem audi, wykorzystał chwilę nieuwagi właściciela i odjechał w siną dal. Na szczęście policjantom udało się szybko namierzyć złodzieja. Jak się okazało, na sumieniu miał znacznie więcej.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jazda próbna to nieodzowny element oględzin samochodu używanego. Większość sprzedających nie widzi większego problemu w udostępnieniu pojazdu na krótką rundkę. Niestety, czasem wykorzystują to złodzieje. Przykładem może być kradzież, do której doszło 7 czerwca 2021 roku w Jaworzu.
18-letni mieszkaniec powiatu bielskiego umówił się ze sprzedającym na oględziny audi a4 wartego około 60 tys. zł. Mężczyźni spotkali się i pojechali na jazdę próbną. Najpierw prowadził właściciel, lecz złodziej udający klienta poprosił o możliwość osobistego przetestowania auta. Sprzedawca się zgodził, ale szybko pożałował swojej decyzji.
Gdy tylko wysiadł zza kierownicy, jego miejsce natychmiast zajął 18-latek, który odjechał z piskiem opon, pozostawiając zdezorientowanego właściciela "na lodzie". Poszkodowany wezwał policję i zgłosił kradzież. Policjanci szybko skojarzyli sprawę z podobną kradzieżą, która miała miejsce w ubiegłym roku. Dzięki temu szybko ustalili tożsamość podejrzanego i namierzyli skradziony pojazd na jednej z ulic w Jaworzu.
Kierujący nim 18-latek został zatrzymany, a samochód wrócił do prawowitego właściciela. Nastoletni złodziej miał już na koncie kilka podobnych kradzieży. Co więcej, nie posiadał prawa jazdy i próbował unikać zasądzonej wcześniej kary 1,5 roku pozbawienia wolności. O dalszym losie złodzieja zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi nawet do 8 lat więzienia.