Tunele w Polsce. Nie każdy zna obowiązujące tam zasady
Jeśli sądzisz, że w tunelu uda ci się uniknąć kary za łamanie przepisów, dlatego że "nikt nie widzi", to jesteś w błędzie. Najnowsze tunele są obserwowane znacznie pilniej niż zwykłe drogi. Co wolno, a co jest zakazane dla kierowców? I co najważniejsze – jakie są za to kary?
27.06.2024 | aktual.: 27.06.2024 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zakazy i nakazy
Podczas wakacji wiele osób musi przejechać drogami, którymi zwykle się nie porusza. Wśród nich znajdują się tunele. W ostatnich latach przybyło kilka dłuższych obiektów tego typu. Najważniejsze z nich to tunel między Naprawą a Skomielną Białą w ciągu zakopianki, tunel na południu Warszawy (droga S2) czy tunel w Świnoujściu.
Jakie zasady w nich obowiązują? W tunelu w przebiegu zakopianki (dwa pasy w każdą ze stron) dopuszczalna prędkość wynosi 100 km/h. Można wyprzedzać, ale wykluczone jest to dla pojazdów ciężarowych. W tunelu pod Świną obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, ponieważ jednej nitce ruch prowadzony jest w dwóch kierunkach. Dlatego też nie wolno wyprzedzać. W tunelu w przebiegu S2, na warszawskim Ursynowie, ograniczenie prędkości wynosi 80 km/h i obowiązuje zakaz wyprzedzania pojazdami ciężarowymi. Tyle zasady szczegółowe, są jednak i ogólne, które obowiązują w każdym tunelu. Jakie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, w tunelu trzeba mieć włączone światła bez względu na porę dnia. Zaniedbanie tego obowiązku może kosztować 200 zł. Poza terenem zabudowanym w tunelach o długości przekraczającej 500 m kierowcy muszą zachować odstęp co najmniej 50 m od poprzedzającego pojazdu – dotyczy to pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t oraz autobusów. Mandat za złamanie tego przepisu wynosi od 300 do 500 zł.
W tunelu nie wolno się zatrzymywać, o ile nie zmusza nas do tego sytuacja na drodze. Zawracanie i cofanie również są zabronione. Za te przewinienia przewidziany jest mandat w wysokości 200 zł.
Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że w tunelu, gdy zatrzymanie się jest wymuszone przez warunki drogowe, muszą zachować odstęp wynoszący co najmniej 5 m od poprzedzającego pojazdu. Za naruszenie tego przepisu grozi mandat w wysokości 100 zł.
Nie ujdzie na sucho
Jeśli wydaje ci się, że w tunelu – ze względu na jego zamknięty charakter – można liczyć na bezkarność, jesteś w błędzie. W otwieranych w ostatnich latach, dłuższych tunelach zastosowano odcinkowy pomiar prędkości. Na przykład w tunelu na zakopiance prędkość mierzy osiem kamer, a kierowcy przekraczający 100 km/h mogą spodziewać się listów z mandatami. To jednak nie wszystko.
Tunele są całodobowo monitorowane przez operatorów systemu wizyjnego, który obejmuje kamery zainstalowane wewnątrz nitek tunelów i przy wjazdach. W najnowszych tunelach stosuje się także kamerę termowizyjną, która skutecznie wykrywa pożary. Jeśli przyjęto rozwiązania podobne do tych w warszawskim tunelu, oprogramowanie analizujące obraz z kamer automatycznie powiadomi operatorów o zatrzymaniu pojazdów czy cofaniu.
Skuteczność takiego systemu udowodnił przypadek kierowców, którzy w styczniu 2022 r. w tunelu na ursynowskim odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy zorganizowali sesję zdjęciową. Zdarzyło się to wiele razy, a najbardziej znanym przypadkiem były trzy volkswageny golfy. Kierowcy – mimo braku policji na miejscu – szybko otrzymali mandaty. Nowy tunel może przyciągać miłośników motoryzacji z zamiłowaniem do fotografii. Tę pokusę warto jednak zwalczyć.
Polska to nie Chorwacja. To wiedzą nie tylko turyści wypoczywający nad morzem, ale i kierowcy, którzy w drugim z tych krajów często muszą poruszać się tunelami. W Polsce to wciąż rzadkość i wielu zmotoryzowanych nie zna panujących w takich obiektach zasad. Nie ma jednak co liczyć na bezkarność.