Tunel na "Zakopiance" otwarty. Google zaleca jego omijanie
Kierowcy długo czekali na ten moment. Od 12 listopada mogą korzystać z tunelu pod górą Luboń Mały na trasie do Zakopanego. Popularna nawigacja prowadzi jednak kierowców starą drogą.
13.11.2022 | aktual.: 13.11.2022 14:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Turyści odpoczywający w Zakopanym ruszyli w drogę powrotną i… utknęli w korku. Jak donosi Polska Agencja Prasowa, na wyjeździe z miasta utworzyły się nie lada zatory. Sznur aut stoi też pomiędzy Nowym Targiem a skrzyżowaniem w Klikuszowej. Sygnalizacja świetlna jest tam wyłączona. To nie koniec problemów.
Korki miały miejsce też na wysokości Skomielnej Białej. Policja radzi, aby kierowcy jechali zgodnie z zaktualizowanym oznakowaniem drogi i nie sugerowali się w wskazówkami nawigacji Google, która jeszcze "nie wie" o nowej trasie. Ruch w tunelu odbywa się bez przeszkód.
Jeszcze w 2016 roku, kiedy rozpoczynano budowę S7 między Lubniem i Rabką-Zdrój, pokonanie 16 km "starej" DK7 zajmowało ok. 15 minut (średnia prędkość 42 km/h). Dzięki tunelowi Marii i Lecha Kaczyńskich ten czas zostanie skrócony o połowę.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przypomina, ze w tunelu obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h, a dodatkowo zamontowano tam odcinkowy pomiar prędkości. Przejazd przez tunel trwa dwie minuty.