Tak uciekał przed policją, że "uzbierał" 85 punktów. Grozi mu 5 lat więzienia
Do scen niczym z filmu akcji doszło w miejscowości Kokanin w województwie wielkopolskim. Kierowca dostawczego renault nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed mundurowymi. Jak się okazało, 29-latek był poszukiwany listem gończym. W trakcie swojej ucieczki "zgromadził" 85 punktów karnych. Teraz grozi mu 5 lat odsiadki.
14.12.2022 13:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z wydziału prewencji i profilaktyki społecznej w miejscowości Kokanin chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę dostawczego renault, ale ten zignorował ich komunikaty i rozpoczął ucieczkę. W trakcie jej trwania złamał wiele przepisów, decydując się m.in. na wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych i niestosowanie się do wskazań sygnalizacji świetlnej. Doprowadził też do trzech kolizji drogowych, w tym jednej z policyjnym radiowozem.
Tak uciekał przed policją, że "uzbierał" 85 punktów. Grozi mu 5 lat więzienia
Zatrzymanie 29-latka okazało się możliwe po włączeniu w pościg kolejnego radiowozu policyjnego. Mężczyzna porzucił auto w pobliżu skrzyżowania ul. Łódzkiej i Sportowej w Kaliszu, po czym rozpoczął pieszą ucieczkę. Ostatecznie został jednak zatrzymany przez funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kierowca dostawczaka uciekał przed policją, bo był poszukiwany listem gończym przez poznański sąd. W związku z tym czekają go teraz spore problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkaniec województwa wielkopolskiego usłyszał już zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczki przed policjantami. Za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Młody mężczyzna musi się też liczyć z konsekwencjami swojej szalonej jazdy. W trakcie ucieczki przed radiowozem dopuścił się on wykroczeń, za które mógłby otrzymać aż 85 punktów karnych i mandaty opiewające na kwotę 8,5 tys zł. Jego losem zajmie się sąd, który może mu wymierzyć karę do 30 tys. zł.
29-latek po swoim wybryku pożegnał się też z prawem jazdy.