System inteligentnego ładowania akumulatora – musisz wiedzieć o nim przed wymianą baterii
Nowoczesne samochody komplikuje się właściwie na każdym kroku i już nie ma w nich obszaru, w którym nie znajdziemy elektronicznych czujników. Użytkownicy czasami nawet się nie spodziewają jakie to niesie za sobą komplikacje. Doskonałym przykładem może być system inteligentnego ładowania akumulatora, który zmylił już niejednego mechanika.
08.04.2015 | aktual.: 30.03.2023 11:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochód nie odpala, alternator ładuje, a akumulator jest rozładowany – sprawa wręcz prozaiczna i po sprawdzeniu akumulatora zazwyczaj okazuje się, że jest on już zużyty. Dziś jeśli akumulator wytrzyma 3 lata to i tak jest dobrze. Kiepska jakość baterii, duży prąd ładowania i w praktyce brak gwarancji na akumulator powodują niemałe problemy, pociągające za sobą wydatki.
Jeszcze gorzej jest w najnowszych modelach samochodów wyposażonych w system start/stop czy układ odzyskujący energię z hamowania i przetwarzający ją w prąd. Akumulatory do takich aut są już odpowiednio wysokiej jakości, ale też znacznie bardziej obciążone i co gorsza, również kosztowne. Może się jednak okazać, że niewiedza mechanika jeszcze dołoży problemów.
Zobacz także
Tak bywa w przypadku samochodów wyposażonych w system inteligentnego ładowania akumulatora (wszystkie z układem start/stop). Służy on do ciągłej kontroli stanu i poziomu ładowania akumulatora.
Odpowiednie czujniki monitorują jego pracę i warunki w jakich pracuje, a następnie przesyłają informacje do komputera zarządzającego silnikiem i pozostałymi układami. Ten z kolei "podejmuje decyzję" o tym, kiedy i w jakim stopniu należy akumulator ładować. Pozwala to nie tylko wydłużyć jego trwałość, ale także obniżyć zużycie paliwa dzięki przerwom w ładowaniu gdy jest ono zbędne.
System taki współpracuje również z układami odzyskiwania energii. Komputer decyduje wówczas o tym, z jakiego źródła energia zostanie wykorzystana do naładowania baterii. Pilnuje też, aby akumulator nie został zanadto rozładowany, a także niepotrzebnie ładowany.
W czym problem?
System inteligentnego ładowania jest dobrym wynalazkiem, ale nie dla przydomowych majsterkowiczów. Pomijając kwestię dostępu do akumulatora we współczesnych samochodach, jego wymiana może być niemożliwa bez odpowiednich urządzeń lub oprogramowania. Dlaczego? Otóż po wymianie baterii na nową, sterownik będzie ją wciąż traktował jak poprzednią (zużytą), ładując akumulator zbyt niskim dla nowego napięciem.
A zatem, po wymianie akumulatora należy o tym poinformować sterownik ECU, aby ten realizował program przewidziany dla nowej baterii. Dopóki tego nie zrobimy, zbyt niskie napięcie będzie powodowało stałe niedoładowanie i tym samym rozładowywanie się baterii. Co gorsza, niewiedza może sporo kosztować, ponieważ możemy uznać, że akumulator jest wadliwy, a próba wymiany go na nowy nie przyniesie skutku.
Również wymiana alternatora nic nie da, a będzie on pierwszym podejrzanym w takiej sytuacji, zwłaszcza, że po podłączeniu miernika okaże się, że ładuje on zbyt niskim napięciem. A zatem dobrze jest wiedzieć o istnieniu systemu inteligentnego ładowania akumulatora, choć odpowiednio wykwalifikowany mechanik sam powinien zadbać o wprowadzenie do ECU stosownej informacji.