Latające defendery i klasyczny aston martin DB5, czyli samochody z "Nie czas umierać"
Daniel Craig prawdopodobnie po raz ostatni zostanie głównym bohaterem kolejnej produkcji o Jamesie Bondzie. W filmie "Nie czas umierać", którego premierę przesunięto na listopad, zobaczymy też kilka ciekawych maszyn. Głównie brytyjskich.
07.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak przystało na film o Jamesie Bondzie, nie zabraknie w nim nowych modeli, które trafiają tam nieprzypadkowo. Chodzi przecież o promocję, bo jak w mało którym filmie auta odgrywają tu zawsze istotną rolę, a przynajmniej taką, że da się je zapamiętać.
Z całą pewnością zapamiętamy pokazane w trailerze latające land rovery defendery. Nowe SUV-y brytyjskiego producenta mają pokazać widzom swoją wytrzymałość i odporność na zniszczenie.
W zwiastunie da się zobaczyć też mityczny wóz – Astona Martina Valhalla – którego obecność w produkcji zapowiedziano już ponad rok temu.
Poza tym James Bond będzie jeździł uzbrojonym po zęby klasycznym astonem martinem DB5, jak z wczesnych wersji tej serii. To ten właśnie model sprawił, że samochód głównego bohatera stał się jego istotnym atrybutem. Zadebiutował w "Goldfingerze" z 1964 r., a potem pojawił się w sześciu innych filmach z Jamesem Bondem.
W nowej produkcji zobaczymy też nowiutkiego Astona Martina DBS Superleggerę, który będzie wozem nowego agenta 00 Nomi. W jej rolę wcieli się Lashana Lynch.
Mały epizod przypadnie także dla dwóch starszych wozów sportowych - Astona Martina V8 Saloon oraz Maserati Quattroporte z lat 90.