Sébastien Ogier i Ott Tänak zostali kierowcami M‑Sportu
Sébastien Ogier będzie od przyszłego roku jeździł Fordem Fiestą WRC w zespole M-Sport Malcolma Wilsona. Po długich negocjacjach mistrz świata podpisał roczny kontrakt z teoretycznie najsłabszą ekipą w mistrzostwach świata.
12.12.2016 | aktual.: 01.10.2022 20:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To będzie duże wyzwanie dla Sébastiena Ogiera i Juliena Ingrasii, którzy do tej pory jeździli w topowych zespołach i wyłącznie mistrzowskimi samochodami. Teraz wchodzą w nieznane. Zespół M-Sport nie odnosił sukcesów w ostatnich latach, ale wszystkie ekipy startują w przyszłym roku „od nowa”. Nowe są samochody, zatem szanse przynajmniej teoretycznie się wyrównują.
Ogier ma szansę stać się bardziej cenionym kierowcą niż jego legendarny imiennik Sébastien Loeb. Przypominamy, że dziewięciokrotny mistrz świata jeździł od początku do końca swojej rajdowej kariery tylko w jednym zespole - Citroën Racing. Przez cały ten okres była to najlepsza ekipa z najlepszym samochodem, a gdy nastał kres sukcesów francuskiego producenta, Loeb wycofał się z WRC. Był to czas, gdy wchodził Volkswagen z Ogierem.
Mistrz świata będzie tworzył parę kierowców z Ottem Tänakiem, Estończykiem, który już jeździł dla M-Sportu, ale został odsunięty na bok po licznych kraksach. Dojrzał i stanie u boku najlepszego kierowcy w stawce.
Malcolm Wilson, szef M-Sportu po długich negocjacjach z Sébastienem Ogierem jest dumny z pozyskania mistrza świata i najlepszego kierowcy rajdowego jaki był na rynku. Tym samym M-Sport ma szansę na powrót na szczyt klasyfikacji generalnych i może wzbudzić więcej zaufania u szefostwa Ford Europe, które być może wreszcie przekona się do powrotu do rajdowych mistrzostw świata w roli producenta.