Sébastien Loeb wystartuje w pełnym sezonie FIA World Rallycross RX

Szkoda, że tak późno i prawdopodobnie nie zmierzy się z Petterem Solbergiem, ale lepiej późno niż wcale.

Źródło zdjęć: © fot. Peugeot Sport

Marcin Łobodziński

29.02.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sébastien Loeb wciąż jest głodny rywalizacji i tęskni za mistrzowskimi tytułami. Po zakończeniu kariery w WRC spędził dwa lata w wyścigach samochodów turystycznych WTCC, gdzie nie udało mu się sięgnąć po tytuł. Niestety jego kariera w tej serii została dość niespodziewanie przerwana. Jak zdradził sam Loeb, decyzja o zakończeniu współpracy pomiędzy nim a Citroënem była dla niego zaskoczeniem i nie był zadowolony z takiego układu. Szczególnie, że koncern PSA zablokował mu tym samym możliwość okazjonalnych startów w WRC w trakcie sezonu WTCC 2016.

Lubię moje obecne życie. Nie przejmuję się tym, czy podoba się ono również moim pracodawcom. Jeśli Citroen wycofa się z WTCC zostanę w tej serii z prywatnym zespołem – powiedział Francuz po ogłoszeniu decyzji Citroëna o wycofaniu się z WTCC w sezonie 2017. Niestety zakończył karierę w tej serii szybciej niż się spodziewał.

Oczywiście utrata takiego talentu jak Sébastien Loeb przez koncern PSA nie wchodziła w grę i szybko podpisał kontrakt z Peugeotem. Zaowocowało to starem w Rajdzie Dakar 2016 za kierownicą zwycięskiego 2008 DKR16, ale choć my o tym nie wiemy, prawdopodobnie doszło również do porozumienia w sprawie startów w rallycrossie. Być może sam Loeb wiedział o tym już dawno temu, ale ogłoszenie jego programu na sezon 2016 miało miejsce dziś.

Mistrz świata WRC zasiądzie za kierownicą Peugeota 208 WRX Supercar w ekipie Team Peugeot-Hansen i weźmie udział we wszystkich dwunastu rundach tegorocznych mistrzostw FIA World Rallycross RX. Jego zespołowym partnerem będzie Timmy Hansen. Warto dodać, że będzie to już trzecie wyzwanie podjęte wspólnie z Peugeot Sport i drugie za kierownicą modelu 208. Po raz pierwszy i jedyny, Loeb pobił rekord na Pikes Peak jadąc monstrualnym Peugeotem, przypominającym z wyglądu 208.

Francuz nie będzie całkowitym debiutantem na rallycrossowym torze. Startował już w domowych zawodach Loheac w 2013 roku, a także zdobył złoty medal podczas X-Games w Kalifornii cztery lata temu, w zasadzie nie dając najmniejszych szans konkurencji. Bezpośrednia rywalizacja na torze nie jest mu obca po dwóch latach spędzonych w WTCC, a za kierownicą mocnego samochodu z napędem na cztery koła czuje się jak w domu. Jest zatem ogromna szansa na to, że już w swoim pierwszym sezonie sięgnie po mistrzowski tytuł, zwłaszcza, że jego potencjalnie najgroźniejszy rywal Petter Solberg, dwukrotny mistrz tej serii, niemal na pewno nie wystartuje już w pełnym sezonie.

Jestem bardzo szczęśliwy z możliwości wystartowania w całym sezonie Rallycrossowych Mistrzostw Świata po raz pierwszy w historii. Przez wiele lat miałem możliwość startowania w świetnych seriach, rajdach czy wyścigach, jednak rallycross – przy wspaniałej mocy i świetnym tempie Peugeota 208 WRX – będzie czymś wyjątkowym. Samochód i strategia w tej dziedzinie ścigania są dla mnie kompletnie nowe, więc będę miał sporo nauki, mam jednak nadzieję, że szybko osiągnę dobry poziom.

Sébastien Loeb

Ekipa Peugeota właśnie testuje swoje samochody na zamarzniętym jeziorze Are w Szwecji. Pierwsze zawody sezony 2016 odbędą się w połowie kwietnia na portugalskim obiekcie w Montalegre.