Policyjna akcja "Prędkość" w całym kraju. "Polecą" mandaty i prawa jazdy
W piątek 19 maja na drogach całego kraju policja prowadzić będzie akcję "Prędkość". Działania mundurowych skierowane będą przede wszystkim przeciwko kierowcom, którzy jeżdżą zbyt szybko. Zgodnie z nowym taryfikatorem mandaty mogą iść w tysiące złotych. Łatwo będzie też zbliżyć się do utraty prawa jazdy.
19.05.2023 | aktual.: 19.05.2023 08:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ramach akcji na drogach pojawi się więcej patroli niż zazwyczaj. Podstawową bronią mundurowych będą laserowe mierniki prędkości. Jak informuje policja, kontroli należy spodziewać się przede wszystkim w tych miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków spowodowanych nadmierną prędkością. W miastach będą to więc zapewne okolice przejść dla pieszych. Na pełnych obrotach pracować będą również policyjne jednostki Speed, dysponujące wysokiej klasy nieoznakowanymi pojazdami i pracujące m.in. na drogach szybkiego ruchu.
W piątek 19 maja kierowcy nie powinni spodziewać się ulgowego traktowania, a w myśl nowego taryfikatora mandatów i taryfikatora punktów karnych mogą słono zapłacić za przewinienia.
Oto wysokości kar przy przekroczeniu dozwolonej prędkości:
- do 10 km/h — 50 zł i 1 pkt karny
- o 11–15 km/h — 100 zł i 2 pkt karne
- o 16–20 km/h — 200 zł i 3 pkt karne
- o 21–25 km/h — 300 zł i 5 pkt karnych
- o 26–30 km/h — 400 zł i 7 pkt karnych
- o 31–40 km/h — 800/1600 zł i 9 pkt karnych
- o 41–50 km/h — 1000/2000 zł i 11 pkt karnych
- o 51–60 km/h — 1500/3000 zł i 13 pkt karnych
- o 61–70 km/h — 2000/4000 zł i 14 pkt karnych
- o 71 km/h i więcej — 2500/5000 zł i 15 pkt karnych
Jak łatwo zauważyć, przy wyższych wartościach przekroczeń liczba punktów karnych szybko rośnie i może skutecznie przyczynić się do utraty prawa jazdy. Dokument tym łatwiej stracić, że póki co nie ma kursów obniżających liczbę punktów na koncie, a oczka ważne są przez dwa lata od opłacenia mandatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej, w przypadku przekroczeń prędkości większych niż o 31 km/h stosuje się tzw. prawo recydywy. Oznacza to, że kierowca przyłapany w ciągu dwóch lat na tym samym wykroczeniu musi zapłacić podwójną stawkę mandatu, np. 3000 zł zamiast 1500 zł przy przekroczeniu prędkości o 51-60 km/h.
Jak poinformował PAP nadkom. Robert Opas z Komendy Głównej Policji, w ostatnich latach policjanci ruchu drogowego, odnotowują mniejszą liczbę przekroczeń prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, które skutkują zatrzymaniem prawa jazdy. "W roku 2022 było to 25 588 przypadków (2021 r. - 50 083; 2020 r. - 58 479)" - przypomniał.
Jednak, jak zaznaczył policjant, nadmierne przekroczenie prędkości jest najczęstszą przyczyną zatrzymań dokumentów spośród wszystkich wykroczeń odnotowanych przez policjantów. "W pierwszym kwartale bieżącego roku było to 6 837 przypadków" – podał.