Policjant zada pytanie. Musisz znać odpowiedź, inaczej mandat
Większość kierowców wie, że gaśnica jest nieodłącznym elementem wyposażenia każdego samochodu. Niemniej jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, gdzie w ich pojeździe znajduje się ten niezbędny przyrząd. To jest kwestia o kluczowym znaczeniu, która w rzeczywistości jest nawet bardziej istotna niż legalizacja gaśnicy. Ale to nie koniec ważnych aspektów związanych z tym tematem.
04.11.2023 11:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gaśnica, jako obowiązkowy element wyposażenia samochodu powinna nie tylko być sprawna (co nie jest tożsame z jej legalizacją, która nie jest wymagana dla gaśnic samochodowych), ale także powinna być umieszczona w miejscu łatwo dostępnym w razie nagłej potrzeby. Wbrew powszechnym przekonaniom, nawet gaśnica o pojemności jednego kilograma jest w stanie ugasić początkowy etap pożaru, na przykład pożaru instalacji elektrycznej.
Miejsce, w którym przechowujemy gaśnicę, ma kluczowe znaczenie. Jeżeli jest ona schowana głęboko w bagażniku, prawdopodobnie nie będzie nam w stanie pomóc w sytuacji zagrożenia. W niektórych modelach samochodów znajdują się specjalne schowki, do których gaśnica pasuje idealnie. Problem pojawia się, gdy kierowca nie wie, gdzie gaśnica jest przechowywana. Jest to szczególnie problematyczne, gdy auto nie należy do niego, na przykład jest własnością współmałżonką, rodzica lub dziecka. W takim przypadku najlepiej od razu zadzwonić i zapytać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto wiedzieć, że również policja może skontrolować obowiązkowe wyposażenie auta. Jeżeli policjant zapyta o gaśnicę, zazwyczaj będziemy musieli ją pokazać. Nic nam nie da deklaracja, że "gdzieś na pewno jest", jeżeli nie wiemy, gdzie dokładnie. Ale to nie koniec istotnych kwestii.
— Jeżeli gaśnica nie jest odpowiednio zabezpieczona, czyli zamocowana do pojazdu, może stanowić zagrożenie dla pasażerów, na przykład podczas kolizji — mówi Joanna Biel-Radwańska z wydziału ruchu drogowego małopolskiej policji. — W takim przypadku kierujący może zostać ukarany mandatem do 200 zł za używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim — dodaje.
A jaki mandat grozi za brak gaśnicy lub nieznajomość miejsca, w którym jest przechowywana? Kara ta również nie jest zbyt wysoka, trzeba pamiętać, że kwestia braku gaśnicy podlega też pod inne wykroczenia (art. 97 k.w.), a maksymalna kwota kary wynosi 3000 zł.