Płyny chłodnicze – fakty i mity
Płyn do chłodnic to jeden z najbardziej zaniedbanych płynów w samochodach. Wymienia się go tak rzadko, że dopiero przy awarii układu chłodzenia wylewa się już coś, co można nazwać szlamem. Nawet niektórzy producenci zalecają wymianę bardzo rzadko. To błąd.
27.10.2018 | aktual.: 30.03.2023 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Płynu w chłodnicy nie trzeba wymieniać?
Kierowcy zwykle tylko kontrolują poziom płynu chłodniczego, choć i w tym zakresie serwisy notują spore zaniedbania. Jednak o wymianie mówi się rzadko. Gdy zapytałem o cenę takiej usługi w jednym z autoryzowanych serwisów, doradca zdziwiony zapytał o przebieg i wiek auta. Potwierdziłem, że 40 tys. km i 4 lata. Odpowiedź brzmiała: chce pan niepotrzebnie wydawać pieniądze?
Doradca powiedział, że płynu chłodniczego nie wymienia się okresowo, tylko przy okazji wymiany napędu rozrządu, gdy zdejmuje się pompę wody. To oznacza, że miałbym to zrobić po 100 tys. km i 10 latach?
Zobacz także
– Standardowo wymiana płynu chłodniczego powinna odbywać się co 3 do 5 lat. Wszystko w zależności od rodzaju płynu. Niedopuszczalne jest, aby po 4-5 latach użytkowania auta nie wymienić płynu do chłodnic. To duży błąd, ponieważ jest on złożony z wielu chemicznych składników i po latach użytkowania ulega pewnemu zużyciu mówi Mariusz Melka, pełnomocnik zarządu ds. jakości z Organiki S.A., producenta chemii motoryzacyjnej.
- W trakcie eksploatacji tracą swoje właściwości inhibitory korozji, również ochrona przed zamarzaniem i przegrzaniem nie jest tak skuteczna, jak na początku okresu eksploatacji płynu. Może również dochodzić do zjawiska pienienia się oraz powstawania osadów. Z tego powodu płyn chłodzący powinien być regularnie kontrolowany i w razie potrzeby wymieniany, wówczas unikniemy kosztownych napraw – dodaje.
Podsumowując: płyn przeznaczony do chłodnic, jak każdy produkt, ma swój okres przydatności do użycia określony w latach lub kilometrach przebiegu. Wymieniajcie go najpóźniej po 5 latach, by uniknąć awarii.
Dolewka wody nie zaszkodzi
Aby silnik pracował w optymalnych warunkach, płyn chłodzący musi mieć temperaturę 80-90 st. Celsjusza. Co się dzieje, gdy do chłodnicy dolejemy wodę? Zmieniają się parametry płynu, przez co będzie miał tendencję do wcześniejszego wrzenia.
To jednak nie jest największym problemem. O ile dolejecie wody destylowanej, nie grozi duże niebezpieczeństwo, ale tzw. kranówka może spowodować wytrącanie kamienia kotłowego, czyli osadu powodującego rdzewienie układu.
Nie jest to też dobry pomysł zimą, bo dolewka wody powoduje zmniejszenie odporności płynu na zamarzanie. Dlatego też użycie wody – wyłącznie destylowanej – jest zalecane jedynie w wyjątkowych przypadkach.
A co z mieszaniem płynów?
Często na etykietach pojawia się informacja o tym, że płyn można mieszać z innymi. Drugi płyn, którego chcecie dolać, też taką informację powinien posiadać. Jednak trzeba pamiętać, że różne płyny wykonuje się w różnych technologiach i nie warto ich mieszać.
– Dokładnie czytajmy etykietę płynu, by sprawdzić, czy jest uniwersalny, czy przystosowany tylko do pracy z jednym rodzajem układu, np. aluminiowym. Jeśli po jakimś czasie zauważymy ubytek płynu, zawsze dolewamy płyn tego samego rodzaju, opartego o tę samą technologię produkcji – mówi Mariusz Melka.
Ważne, by stosować płyny do danego typu pojazdu, a konkretnie do danego typu chłodnic. Uzupełnienie innym rodzajem jest wyjściem jedynie doraźnym i należy przy najbliższej okazji opróżnić układ chłodniczy, przepłukać i wymienić cały płyn na nowy.
Właściwości płynu można sprawdzić
Przy pomocy odpowiednich przyrządów da się sprawdzić odporność płynu na zamarzanie, co warto zrobić teraz, kiedy jesteśmy u progu zimy. Zwykle taka usługa w porządnym warsztacie kosztuje... 0 zł.
Tymczasem naprawy związane z uszkodzeniem układu przez stary płyn mogą wyciągnąć z kieszeni nawet 1000 zł. Same chłodnice są obecnie niezwykle delikatne i każdy osad wewnątrz powoduje nieprawidłowości w przepływie. To z kolei może spowodować przegrzanie auta, a trzeba wiedzieć, że najnowsze modele pracują na granicy temperatury wrzenia m.in. dzięki termostatom fazowym. Wszystko w celu uzyskania jak najniższych emisji spalin.
Wbrew pozorom, serwis układu chłodzenia to nie jest odległa przeszłość. Owszem, nie musimy już zmieniać płynu letniego na zimowy, ale sam układ musi być w doskonałej kondycji. W lepszej niż dawniej, kiedy silniki znosiły duże wahania temperatur, a chłodnice były znacznie wytrzymalsze.
Ile kosztuje wymiana płynu chłodzącego?
W przeciętnym warsztacie jest to koszt od 100 do 150 zł. 5 l płynu dobrej jakości to wydatek ok. 30-70 zł.