Pijany kierowca lawety. Nie wiedział, że przyjechał po auto policjanta

Policjant z Sosnowca przebywający na urlopie przypadkowo zatrzymał pijanego kierowcę. A wszystko zaczęło się od awarii samochodu.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja

20.08.2024 08:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjantem jest się cały czas, nawet na urlopie. Udowodnił to asp. sztab. Mirosław Czarnota – Naczelnik Wydziału Kryminalnego Komisariatu I Policji w Sosnowcu, który podczas urlopu zatrzymał nietrzeźwego kierującego.

Pech chciał, że auto funkcjonariusza odmówiło posłuszeństwa w Goleniowie. Zapadła więc decyzja o wezwaniu lawety. Niestety kierowca, który przybył z pomocą, miał sporo na sumieniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policjant szybko nabrał podejrzeń, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Wezwał więc na miejsce patrol policji w celu zbadania kierowcy alkomatem. Podejrzenia okazały się słuszne - mężczyzna wydmuchał blisko 2,5 promila. Za jazdę w takim stanie grozi mu do 3 lat więzienia.

Komentarze (6)