Peugeot 301 doczekał się face liftingu
Peugeot 301 dołącza do swego koncernowego brata jakim jest Citroën C-Elysée. Podobnie jak on, doczekał się odświeżonego, znacznie atrakcyjniejszego wydania.
24.11.2016 | aktual.: 14.10.2022 14:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Francuzi nie zdecydowali się na rewolucję, lecz dzięki kilku prostym zabiegom znacząco poprawili prezencję swojego sedana. Większa dbałość o detale sprawia, że auto nie robi już wrażenia budżetowego, jak miało to miejsce dotychczas.
Taki efekt osiągnięto przede wszystkim dzięki przeprojektowaniu przedniej części pojazdu, ubranej w nowe reflektory, światła LED do jazdy dziennej i pokaźną atrapę chłodnicy, która w bogatszych wersjach jest chromowana. Z tyłu natomiast, podobnie jak w Citroënie znajdziemy światła z nową grafiką 3D, które prezentują się znacznie nowocześniej niż dotychczas.
Wnętrze to kolejna kopia tego, co znamy już z C-Elysée. Rolę centralnego elementu pełni 7-calowy, dotykowy wyświetlacz, który w bogatszych wersjach może obsługiwać system nawigacji, czy kamerę cofania. Dzięki takiemu rozwiązaniu oraz lepszym materiałom wykończeniowym, wnętrze 301 sprawia lepsze wrażenie niż dotychczas.
Face lifting sprawił, że francuskie sedany, zarówno C-Elysée jak i 301 dojrzały i mogą stanowić alternatywę dla wielu droższych modeli. To oczywiście nadal tanie, budżetowe propozycje stworzone z myślą o rynkach rozwijających się. Z tą różnicą, że po liftingu ta taniość nie razi w oczy. Szczególnie gdy mówimy o bogatszych wersjach wyposażenia.
Klienci decydujący się na 301 mają do wyboru całkiem bogatą gamę silników. Rolę bazowej jednostki pełni benzynowy motor 1,2 o mocy 82 KM. Chętni na więcej mogą wybrać 115-konne 1,6. Dla zwolenników diesla przygotowano natomiast dobrze znane 1,6 HDi w dwóch wariantach mocy: 92 KM i 100 KM. Każda z jednostek występuje w parze z 5-biegową przekładnią manualną. W benzyniakach można zdecydować się także na opcjonalny automat o takiej samej liczbie przełożeń.
Odświeżone wydanie trafi na rynek w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Ceny nie są jeszcze znane. Jeśli nie ulegną zmianie, sedan powinien kontynuować swoją dobrą passę, tym bardziej, że po liftingu zyskał znacznie na atrakcyjności.