Paliwo najtańsze od dawna. Jak to się ma do płacy minimalnej i naszych sąsiadów? Sprawdziliśmy

Po raz kolejny rządzący chwalą się, że ceny paliw w naszym kraju należą do najniższych w Europie. Operując na bezwzględnych liczbach jest to prawda, jednak sytuacja pod względem ekonomicznym wcale nie wygląda różowo. Postanowiłem przeliczyć, ile paliwa można kupić w Polsce i krajach ościennych za pensję minimalną.

Źródło zdjęć: © Autokult | Czytelnik, Maciej Skrzyński
Filip Buliński

27.09.2023 | aktual.: 27.09.2023 13:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Spadające w ostatnim czasie ceny na stacjach Orlenu z pewnością cieszą kierowców. Po wielu miesiącach drożyzny ujrzenie piątki z przodu na niektórych pylonach aż zachęca do zatankowania pełnego baku. Tym bardziej że ostatni raz kierowcy widzieli wspomnianą cyfrę na początku 2022 r. Dziwnym zbiegiem okoliczności obniżki zbiegły się akurat z nadchodzącymi wyborami.

Znacząco niższe ceny są o tyle dziwniejsze, że mają one miejsce mimo drożejącej ropy oraz słabnącej pozycji złotówki wobec dolara. Jak wynika z tekstu money.pl, w dwa miesiące Orlen obniżył swoje ceny o 12 proc. podczas gdy ropa zdrożała aż o 20 proc. Z kolei z danych Unii Europejskiej wynika, że jesteśmy jedynym krajem, w którym ceny w ostatnim czasie nie wzrosły.

Eksperci ostrzegają, że takie działanie może mieć dla nas negatywne konsekwencje w najbliższej przyszłości. Według ich zapowiedzi powinniśmy spodziewać się, że kwoty na pylonach w najbliższym czasie wystrzelą. Podobny zabieg przeprowadził w zeszłym roku rząd Węgier, co nie skończyło się dobrze dla ich gospodarki. Działania polskiego rządu zauważyła także Komisja Europejska, która ma przyjrzeć się sprawie.

Zdjęcie pylonu na stacji benzynowej na obrzeżach Berlina
Zdjęcie pylonu na stacji benzynowej na obrzeżach Berlina© Autokult | Czytelnik

W ostatnich dniach czytelnik przesłał nam zdjęcie pylona na niemieckiej stacji paliw Star, której sieć należy do Orlenu. Choć cena w bezpośrednim przeliczeniu byłaby dla nas "zabójcza", to wbrew pozorom wcale nie mamy się z czego cieszyć. Postanowiliśmy wyliczyć, ile paliwa, mimo znaczących obniżek, może kupić Polak za najniższą pensję, a ile nasi zachodni sąsiedzi. Przy okazji dołączyliśmy także kilka innych krajów ościennych. Wyliczenia znajdziecie w poniższej tabelce.

Państwo

Polska

Niemcy**

Czechy***

Słowacja**

Litwa**

Pensja minimalna (na rękę, PLN)

2784

6915*

2900

2263*

2918

Cena benzyny 95 ****

6,00

8,327,537,827,35

Liczba litrów za najniższą krajową

464

831,13385,13289,39397,01

*uśredniona wartość płacy minimalnej netto, ze względu na dużą liczbę zmiennych uzależniających odprowadzany podatek w poszczególnych krajach

**kurs 1 euro=4,61 zł na dzień 27.09.2023 r.;

***kurs 1 korona czeska=0,19 zł na dzień 27.09.2023 r.

****ceny paliwa na podstawie uśrednionych danych portalu Autocentrum.pl

Jak widać, możemy się co prawda pochwalić lepszym współczynnikiem w stosunku do Czech, Litwy czy Słowacji, ale w przypadku Niemiec – już niekoniecznie. Porównując pensje minimalne, w Polsce możemy kupić blisko dwa razy mniej benzyny 95, niż u naszych zachodnich sąsiadów.

Należy podkreślić, że dane te wyglądają stosunkowo pozytywnie dla nas z uwagi na utrzymujące się niskie ceny. Jeśli jednak zapowiedzi analityków i ekspertów się sprawdzą, już niebawem układ sił może się znacząco zmienić.

Komentarze (11)