Ogromna wpadka ministerstwa. Mogli oblać egzamin przez błędy w pytaniach
Kilkaset osób mogło nie zdać egzaminu na prawo jazdy przez błędy w pytaniach przygotowanych przez Ministerstwo Infrastruktury. Co więcej, były one też sprawdzane przez specjalną komisję. Trwa usuwanie wadliwych pytań z bazy i weryfikacja, kto będzie musiał powtórzyć test.
24.01.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Błędy w zadaniach na egzaminie na prawo jazdy
Jak podał portal rmf24.pl, w bazie pytań, które WORD-y (wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego) wykorzystują podczas testów teoretycznych, w miniony weekend znalazły się zadania z błędami. W sobotę 22 stycznia dokładano do bazy 41 pytań przygotowanych przez resort infrastruktury i jak się okazało podczas poniedziałkowych egzaminów, część z nich była wadliwa. Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, potwierdził w rozmowie z RMF FM, że było to minimum osiem pytań.
Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego sprawdzają, ile osób mogło natrafić podczas testu na pytania z błędem. Jak dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski, nawet 300 osób w różnych miejscowościach mogło w poniedziałek 24 stycznia nie zdać przez błędy w pytaniach. W niektórych przypadkach konieczne będzie unieważnienie egzaminu i poprawka.
"Każdy, kto dzisiaj podchodził do egzaminu przed południem, był narażony na to, że w jego puli mogły pojawić się pytania z błędem. Oczywiście należą się takim osobom przeprosiny" – powiedział Szymon Huptyś w wywiadzie dla RMF FM. Każdy zdający, który dziś oblał egzamin teoretyczny na prawo jazdy, powinien poprosić o sprawdzenie, czy przypadkiem powodem nie był fakt, że natrafił na wadliwe pytania. Jeśli okaże się, że tak, będzie mógł – już oczywiście bez ponoszenia dodatkowych kosztów – podejść ponownie do egzaminu.
Pytania z błędem są usuwane z bazy.