Odświeżone Mitsubishi ASX oraz Space Star w Los Angeles
Podczas salonu samochodowego w Los Angeles zaprezentowano dwa odświeżone modele Mitsubishi jakimi są Outlander Sport oraz Mirage. Te same auta są i u nas na rynku, ale pod nazwami ASX i Space Star. Amerykanie dostali już nowe wersje, my będziemy musieli trochę na nie poczekać.
20.11.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mitsubishi Space Star
Zwłaszcza na nowego Space Stara, który przecież zadebiutował u nas w połowie 2014 roku (w USA w 2012 r.) i sprzedaje się nieźle. To trochę zbyt szybko na facelifting, ale gdyby nowy Space Star zadebiutował u nas już w połowie roku 2016, nie byłoby to dla nas zaskoczeniem. No i nie bylibyśmy obrażeni, bo choć ogólna bryła się nie zmieniła, to poprzez modernizację - dość poważną - przedniego pasa, samochód ma teraz bardziej wyrazisty wygląd.
Z przodu ostro zarysowano kształt reflektorów ze światłami do jady dziennej LED, które ładnie komponują z chromowaną ramką na zderzaku, rozpostartą pomiędzy światłami przeciwmgielnymi. Podobną ramkę otrzymała także kratka grilla o strukturze przypominającej plaster miodu, zdecydowanie powiększona w stosunku do poprzednika, choć nie oznacza to, że wpada przez nią więcej powietrza. Zmieniono nawet kształt maski, która ma większe, lepiej zaznaczone przetłoczenia, a także zoptymalizowano pod kątem aerodynamiki lusterka zewnętrzne.
2017 Mitsubishi Mirage
W tylnej części od razu zauważycie nowe światła o tym samym kształcie, ale z wymienionym wkładem. Teraz już w technologii LED. Jednak to nie wszystko, bo na tylnym zderzaku pojawiły się odblaski, których poprzednik nie miał. Nie wiadomo czy takie będą na rynku europejskim.
Modernizacji poddano również wnętrze Space Stara. Tylna kanapa, choć nadal bardzo płaska, jest już delikatnie wyprofilowana. Kierownicę wyposażono w pasek z tworzywa sztucznego, lakierowanego na czarno, a wskaźniki w stosunku do obecnej wersji europejskiej mają zmienioną grafikę. W nowej, amerykańskiej wersji widać system multimedialny z nawigacją, sygnowany logo Mitsubishi Motors, który może pojawić się również na Starym Kontynencie.
Ze zmian technicznych jest tylko kilka drobiazgów, ale być może znaczących na rynku europejskim. Poprawiono oczywiście to, co najbardziej wymagało poprawy, czyli zawieszenie. Ma teraz nieznacznie sztywniejsze sprężyny i amortyzatory o większej sile tłumienia. Choć hamulce Space Stara były dobre, to i tak powiększono przednie tarcze hamulcowe. Nie wiemy jak będzie wyglądała kwestia zmiany parametrów silników, które obecnie są jak najbardziej w porządku. Miejmy nadzieję, że Mitsubishi nie zdecyduje się na zmniejszenie mocy 1,2-litrowej jednostki benzynowej, która obecnie osiąga 80 KM. Na rynku amerykańskim podniesiono moc tej jednostki z 77 do 78 KM.
Zobacz także
Mitsubishi ASX
A co z Mitsubishi Outlanderem Sport, czyli po europejsku ASX? Ten model jest w zasadzie odświeżany u nas co rok, ale odnajdywanie różnic to dobra zabawa. Ostatnią zmianą było wprowadzenie do oferty nowego diesla o pojemności 1,6 litra i mocy 114 KM, jako jedynej jednostki wysokoprężnej i jednocześnie, obok 1,6-litrowego benzyniaka najsłabszej w gamie.
Jednak nowe Mitsubishi ASX (konkretnie Outlander Sport), które zaprezentowano w Los Angeles, wygląda na zupełnie nowe. Oczywiście tylko wygląda, bo to wciąż ta sama, sprawdzona i dość stara już konstrukcja, ale z odmienionym obliczem. Przedni pas przestylizowano ze stylu Jet Fighter na Dynamic Shield. Warto jednak zauważyć, że to co stworzyli styliści to jedynie sprytny trik. Choć różnice wydają się znaczące, to w rzeczywistości reflektory są dokładnie takie jak były, a wielki otwór chłodnicy, w ostatnim czasie podzielony poprzeczną belką, wizualnie się zmniejszył poprzez dodanie poziomego użebrowania w górnej jego części oraz wyraźnemu podniesieniu dolnej krawędzi zderzaka, choć tu też tylko wizualnie. Efekt „dynamicznej tarczy” tworzą wstawki z czarnego i srebrnego tworzywa sztucznego. Poprzeczkę dzielącą grill również polakierowano fortepianową czernią. Na nowo zaprojektowano okolice świateł przeciwmgielnych. Tylna część została praktycznie nie zmieniona poza wypełnieniem świateł.
Nie pozostawiono bez zmian wnętrza, które już niestety wyraźnie trąci myszką. Kierownica, podobnie jak w Space Starze dostała fortepianowy pasek tworzywa, a konsola środkowa zamiast tego łatwo rysującego się materiału, otrzymała imitację włókna węglowego. Szkoda, że kształt tej części kokpitu nie został choć lekko zmodyfikowany. Na rynku amerykańskim pojawiły się nowe tapicerki. Czy tak będzie i u nas? Poczekamy, zobaczymy.