Mitsubishi Space Star 1,2 MT Intense - test
Mitsubishi Space Star to kolejne auto obok Nissana Micry, które trudno jednoznacznie zakwalifikować do konkretnego segmentu. Samochód ten to miks łączący zalety dwóch bliskich sobie światów: klasy A oraz B. Czy teoretycznie dobre połączenie w praktyce okaże się udane?
09.02.2015 | aktual.: 18.04.2023 11:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mitsubishi Space Star 1,2 MT Intense - test
Należy do nich wspomniany Nissan z Micrą oraz nasz dzisiejszy bohater: Mitsubishi Space Star. Nieszczególnie zwraca on na siebie uwagę wyglądem. Gdyby nie jaskrawo zielony lakier mojego egzemplarza, ten w ogóle nie wyróżniał się na ulicy. Wynika to z faktu, że to auto globalne. Trudno jest stworzyć coś awangardowego i charakterystycznego, co będzie podobać się na wielu rynkach całego świata, bo każdy z nich ma swoją specyfikę i potrzeby. Klienci mają inne oczekiwania i skrajnie inne gusty. Dlatego Mitsubishi stworzyło pojazd uniwersalny lub nazywając rzeczy po imieniu: nijaki.
Trudno jednak mieć o to pretensje do Mitsubishi, bo Space Star nie jest samochodem brzydkim. Rynek potrzebował auta, które wpisze się w gusty maksymalnie wielu potencjalnych odbiorców i taki pojazd Japończycy dostarczyli.
Podobnie jest z wyglądem wnętrza. Jest tu prosto, ale dzięki temu świetnie pod względem ergonomii. Obsługa komputera pokładowego, radia i klimatyzacji jest banalna i nie wymaga nawet chwili przyzwyczajenia. Po prostu wszystko jest na swoim miejscu.
Problemy zaczynają się dopiero kiedy zaczynamy wszystkiego dotykać i bliżej się temu przyglądać. Materiały nie są przyjemne w dotyku, a w trakcie większych mrozów plastiki trzeszczą pod naciskiem. W dodatku konsola środkowa została opakowana czarnym, błyszczącym tworzywem sztucznym. Nie rozumiem tej mody wśród producentów samochodów. Na wizualizacjach wygląda to elegancko, ale w rzeczywistości na połyskującym tworzywie szybko zostaje mnóstwo odcisków palców i kurz. Znacznie lepiej wygląda zwykły, matowy plastik.
Pod względem rozmiarów Space Star jest ogniwem pośrednim między segmentem A i B. Mitsubishi ma rozstaw osi tylko 3,9 cm krótszy niż Ford Fiesta. Jednocześnie wymiar ten jest większy niż w przypadku Fiata Pandy (15 cm), czy Hyundaia i10 (6,5 cm). To powinno zapewnić optymalny komfort i przyzwoitą ilość miejsca w środku. W praktyce jest jednak inaczej. Space Star ma odpowiednio dużo miejsca na nogi dla dorosłej osoby podróżującej z tyłu, ale nie gwarantuje wystarczającej przestrzeni nad głową.
Space Star nie wypada też rewelacyjnie w kwestii bagażnika. Jego kufer zmieści 235 l, podczas gdy np. w przytaczanym już Hyundaiu i10 zmieścimy 252 l. To jednocześnie wynik tylko o 1 l lepszy niż w przypadku Škody Citigo. By być sprawiedliwym, trzeba dodać, że to pojemność większa niż w Fiacie Panda, która zmieści 225 l. Nietrudno przewidzieć, że bagażnik Mitsubishi jest wyraźnie mniejszy niż w autach segmentu B. Pod względem przestrzeni wewnątrz Mitsubishi Space Star jest tym samym, czym jest w kategorii stylistyki nadwozia – średniakiem.
Wnętrze Space Stara jest przeciętnie wyciszone. Dość głośno słychać silnik, pracę zawieszenia i szum opon. Jazda po polskich miastach pełnych dziur, torów tramwajowych i gdzieniegdzie bruku może przyprawić o ból głowy. Z drugiej strony jako miejski samochód Space Star rewelacyjnie wypada w kwestii zwrotności. Dysponuje on średnicą zawracania wynoszącą 9,2 m. To świetny wynik, dzięki czemu nawet mimo braku czujników parkowania, Mitsubishi wciśniemy się z łatwością nawet w najmniejsze zakamarki.
Zobacz także
Do miasta świetnie nadaje się 3-cylindrowy motor benzynowy. Ma on niewielką pojemność (1,2 l), ale rozwija z niej sporo mocy, bo 80 KM. Dzięki temu jest dynamiczny i ułatwia sprawne przemieszczanie się po mieście. Nieduże rozmiary jednostki sprawiają, że bardzo szybko nagrzewa się do temperatury roboczej nawet w największe mrozy, co jest jej dodatkową zaletą w kategorii pojazdów miejskich.
Silnik ten odznacza się też zużyciem paliwa na przyzwoitym poziomie. W trakcie testu spalanie przy normalnej jeździe wyniosło 6,2 l/100 km. Należy tu wspomnieć, że na niekorzyść Space Stara przemawiały największe tej zimy mrozy. Przypuszczam więc, że jeżdżąc oszczędnie, przez większość roku w mieście można bez wysiłku osiągnąć podane w katalogu zużycie paliwa wynoszące 5,9 l/100 km.
Silnik ten nie jest jednak pozbawiony wad. Pracuje głośno, co jest uciążliwe ze względu na przeciętne wyciszenie wnętrza. Na dodatek dosyć mocno wibruje na postoju. Warto dodać, że nie jest jedynym motorem w tym segmencie z takim problemem. Tak samo daje się we znaki trzycylindrowiec pracujący pod maską Škody Citigo. Nie znaczy to jednak, że nie da się zrobić małego silnika o świetnej kulturze pracy. Wystarczy spojrzeć na litrową jednostkę Hyundaia czy 1,0 EcoBoost Forda.
Na razie znaczna część cech plasuje Space Stara w segmencie A. Na wyższą półkę podciąga go jednak cena bazowa. Nowe, małe Mitsubishi kosztuje w wersji podstawowej 39 990 zł. Obecnie oferowane są jeszcze egzemplarze wyprodukowane w roku 2014 z rabatem wynoszącym 3000 zł. Mając jednak na uwadze wartość nowego Space Stara, plasuje się on w dolnej części cenników segmentu B.Dla porównania nowa Fabia ma bazową cenę o 610 zł niższą. Jednocześnie auta segmentu A są wyraźnie tańsze. Hyundaiem i10 wyjedziemy z salonu zostawiając w nim jedynie 34 900 zł. Należy tu dodać, że Space Star ma dosyć bogate wyposażenie podstawowe. Na pokładzie już w podstawowej wersji Inform mamy komplet poduszek powietrznych, w tym kurtynowe, klimatyzację, elektrycznie regulowane szyby przednie i lusterka oraz odtwarzacz CD i MP3. W dodatku w tej cenie otrzymujemy 71-konny silnik benzynowy (1,2 80 KM zaczyna się od 42 990 zł).
Mitsubishi Space Star jest więc ogniwem pośrednim między segmentami A i B. W teorii jest świetną propozycją. Japoński pojazd ma jednak mankamenty w postaci nieprzyjemnych w dotyku materiałów, przeciętnego wyciszenia i mało atrakcyjnego wyglądu. Nie są to jednak cechy, które go dyskwalifikują, bo Mitsubishi mądrze skonfigurowało cennik Space Stara. Dzięki temu auto pozornie przeciętne jest przyzwoitą propozycją dla osób, które nie wymagają wybitnego komfortu i europejskiego wnętrza, ale oczekują, że dostaną możliwie dużo w maksymalnie sprawnym miejskim aucie, za rozsądną cenę.
PLUSY:
Bogate wyposażenie już w podstawowej wersji
Dobrze wypośrodkowana cena wersji podstawowej
Bardzo dobra zwrotność
Mocny silnik
MINUSY:
Przeciętne wyciszenie wnętrza
Jakość użytych wewnątrz materiałów
Hałaśliwy i wibrujący na postoju silnik
Ogólna ocena samochodu: 7/10
Mitsubishi Space Star 1,2 MT Intense - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Mitsubishi Space Star 1,2 MT Intense | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R3 | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzecznie | |
Rozrząd: | b.d. | |
Objętość skokowa: | 1193 cm3 | |
Moc maksymalna: | 80 KM przy 6000 rpm | |
Moment maksymalna: | 106 Nm przy 4000 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 67 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 5-stopniowa, ręczna | |
Typ napędu: | Przedni | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Bębnowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPherson | |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 9,2 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 175/55 R15 | |
Koła, ogumienie tylne: | 175/55 R15 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Hatchback | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | b.d. | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 845 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 10,6 kg/KM | |
Długość: | 3710 mm | |
Szerokość: | 1665 mm | |
Wysokość: | 1505 mm | |
Rozstaw osi: | 2450 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1430/1415 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 35 l | |
Pojemność bagażnika: | 235 l | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 13,2 s | |
Prędkość maksymalna: | 171 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 5,9 l/100 km | 6,2 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 4,0 l/100 km | |
Zużycie paliwa (mieszane): | 4,7 l/100 km | |
Emisja CO2: | 96 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | nie był badany | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 47 598 zł | |
Model od: | 39 990 zł | |
Wersja silnikowa od: | 45 990 zł |
Wyposażenie | ||
Wybrane wyposażanie testowanej wersji: | Standardowe: | Opcjonalne |
Dodatki stylistyczne nadwozia: | Przyciemniane tylne szyby | Lakier zielony metalik (1500 zł) |
Dodatki stylistyczne wnętrza: | Skórzana kierownica i gałka dźwigni zmiany biegów | Dywaniki tekstylne (108 zł) |
Koła i opony: | Felgi aluminiowe 15", zestaw naprawczy opon | - |
Komfort: | Regulacja wysokości foteli kierowcy i pasażera, klimatyzacja automatyczna, wszystkie szyby sterowane elektrycznie, dostęp bezkluczykowy, tempomat, światła z czujnikiem zmierzchu, czujnik deszczu | - |
Bezpieczeństwo: | System stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji, wspomaganie nagłego hamowania, czołowe, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne, wspomaganie ruszania pod górę, ISOFIX x2 | - |
Multimedia: | Zestaw głośnomówiący z bluetooth, radio z CD i MP3, 4 głośniki, złącze AUX, złącze USB | - |
Mechanika: | - | - |