Od 16 listopada na stacjach zimowe paliwo. Czy warto czekać z tankowaniem?

Polskie przepisy wymagają, aby stacje paliw w okresie od 16 listopada do końca lutego sprzedawały zimowe paliwa, które zachowują swoje właściwości w niskich temperaturach. Czym się one wyróżniają i czy warto poczekać z tankowaniem?

Zimowe paliwo jest bardziej odporne na mrozy
Zimowe paliwo jest bardziej odporne na mrozy
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Szymon Jasina

15.11.2023 | aktual.: 15.11.2023 11:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Paliwa oferowane na stacjach można podzielić na letnie, przejściowe i zimowe. Te ostatnie muszą być sprzedawane na wszystkich stacjach od 16 listopada. Dzięki zastosowanym w nich dodatkom zarówno benzyna, jak i olej napędowy przystosowywane są do pracy w niższych temperaturach, a zatem nie powinny sprawiać problemów w czasie nawet dużych mrozów.

Zagadnienie to znane jest szczególnie kierowcom z silnikami Diesla. W oleju napędowym podczas mrozów wytrąca się parafina, która zatyka filtr paliwa lub wtryskiwacze, co może doprowadzić do unieruchomienia samochodu. Jako że żyjemy w klimacie, gdzie nawet w najcieplejsze zimy temperatury spadają poniżej zera, prawo nakazuje stacjom sprzedawanie paliw z dodatkami, które poprawiają parametry pracy oleju napędowego i benzyny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dla ON oznacza to, że od 16 listopada temperatura zablokowania zimnego filtra (CFPP) nie może być wyższa niż -20 st. C. W praktyce dzięki temu paliwo do diesli nie będzie zawodzić, jeśli temperatura nie spadnie poniżej tej wartości. Oczywiście większe mrozy są możliwe, ale dla zdecydowanej większości kierowców daje to odpowiedni margines.

Warto tutaj podkreślić, że -20 st. C to wartość wymagana przepisami, ale wiele firm stosuje paliwo pracujące w jeszcze niższej temperaturze - nawet blisko -30 st. C. O parametrach lepszych niż obowiązkowe poinformowały Autokult.pl Moya, MOL, BP czy Shell.

Czy zatem warto poczekać z tankowaniem do 16 listopada, gdy już na pewno na wszystkich stacjach będzie oferowane zimowe paliwo? To zależy od tego, jak użytkuje się samochód. W rejonach górskich już teraz przymrozki nie są niczym wyjątkowym. Zatem jeśli ktoś mieszka w takim miejscu, ale rzadko korzysta z samochodu i w zbiorniku znajduje się jeszcze letnie paliwo (sprzedawane przed 1 października), to dobrze jest wymieszać je z zimowym. Przejściowe (CFPP -10 st. C) pozwala na więcej elastyczności.

W większości kraju nie należy się spodziewać znaczących mrozów w najbliższym czasie, zatem jeśli samochód tankuje się dość często, to paliwo przejściowe powinno wystarczyć na kolejne tygodnie. Jednak osoby, które z samochodu korzystają sporadycznie, dla pewności mogą poczekać z tankowaniem do 16 listopada, aby niespodziewanie mocne przymrozki nie przypomniały za jakiś czas o tym, że tankowało się w dużo cieplejszym okresie.

Komentarze (8)