Nowy T‑Roc będzie ostatnim spalinowym volkswagenem w Europie

Volkswagen chce uczynić swoją europejską gamę całkowicie elektryczną najpóźniej w 2033 roku. Oznacza to, że jeszcze kilka spalinowych modeli doczeka się swoich następców. Ostatnim ma być popularny T-Roc.

Volkswagen T-Roc
Volkswagen T-Roc
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

04.04.2023 11:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Volkswagen ogłosił niedawno nową strategię, zgodnie z którą rok 2033 będzie oficjalnym końcem spalinowej motoryzacji dla europejskiego oddziału marki. Oznacza to, że w najbliższych latach czekają nas spore przetasowania w gamie. Wiemy już, że Niemcy zrezygnowali z kolejnej odsłony Golfa. A co z pozostałymi modelami?

Jak się okazuje, niektóre z nich mają jeszcze szanse na następców. Niebawem światło dzienne ujrzy nowy Passat. Czekamy też na Touarega i Tiguana. Po nich zadebiutuje druga generacja T-Roca, która ma być oficjalnie ostatnią spalinową nowością marki.

Jednakże konkretne daty na razie pozostają nieznane. Warto wspomnieć, że obecny T-Roc debiutował w 2017 roku. Wciąż jednak sprzedaje się zaskakująco dobrze. Na większości rynków Europy wyprzedza Golfa. Volkswagen nie musi więc spieszyć się z decyzją.

Biorąc jednak pod uwagę, że Tiguan i Touareg powinny zadebiutować w 2024 roku, kolejny T-Roc ujrzy światło dzienne raczej nie wcześniej niż w 2025.

Komentarze (6)