Nowy mandat w tym roku. Za brak naklejki zapłacisz nawet 500 zł
Strefy czystego transportu wkrótce staną się rzeczywistością. O ile kontrowersje wzbudzają zasady wjazdu do tych stref, na mandat narażą się także kierowcy, którzy mimo samochodu spełniającego wymóg zapomną o jednej rzeczy.
22.01.2024 | aktual.: 22.01.2024 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
1 lipca 2024 r. strefa czystego transportu ma ruszyć w Warszawie. Podobny termin wprowadzenia ogłaszany był także w Krakowie, ale niewykluczone, że z uwagi na niedawny wyrok Sądu Administracyjnego data ulegnie przesunięciu. W ślad za wspomnianymi miejscami strefy mają wprowadzać także inne miasta.
Oznacza to, że już w tym roku kierowcy będą mogli otrzymać nowy rodzaj mandatu. Będzie on groził za wjazd pojazdem do strefy bez odpowiedniej naklejki określającej normę emisyjną naszego samochodu. Nawet jeśli będziemy dysponować autem spełniającym określane normy, a nie zadbamy o ten detal, narazimy się na karę.
Jej wysokość reguluje art. 96c Kodeksu wykroczeń mówiący o naruszeniu zakazu wjazdu do strefy czystego transportu:
Na taryfę ulgową mogą liczyć jedynie kierowcy aut elektrycznych, wodorowych oraz na gaz ziemny, którzy będą całkowicie zwolnieni z obowiązku naklejania naklejki na szybie. Sama naklejka, której koszt wyniesie 5 zł, ma umożliwić policji oraz straży miejskiej kontrolę samochodów wjeżdżających do stref.
Niedawno gminy otrzymały także zielone światło na elektroniczną kontrolę strefy. Miałaby ona opierać się na systemie kamer pozwalających na sczytywanie tablic rejestracyjnych pojazdów poruszających się po strefie i sprawdzanie danych w bazie.
Oznacza to, że w niektórych miastach zakup naklejki nie będzie koniecznością. Wówczas warto jednak sprawdzić, czy w CEPiK-u widnieje prawidłowa norma emisji naszego auta.