Nowe BMW X1 debiutuje z polskim akcentem. Nie zabrakło też elektrycznego iX1
Będzie dostępny zarówno jako spalinówka, hybryda plug-in i elektryk, nie zabraknie bogatego wyposażenia, a za jego design odpowiadał Polak. BMW właśnie pokazało nowe X1, które jeszcze mocniej naśladuje większych braci, ale bez zbędnej fanaberii.
01.06.2022 | aktual.: 14.03.2023 11:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najmniejsze dziecko linii X od BMW doczekało się trzeciej generacji. Podobnie jak poprzednik, został zbudowany na przednionapędowej platformie, choć oczywiście znajdziemy tutaj też napęd na cztery koła xDrive. Już pierwszy rzut oka na nowe X1 zdradza nam, że samochód urósł i wydoroślał.
Wzdłuż przybyło 53 mm, wszerz - 24 mm, a wzwyż - 44 mm. Z kolei rozstaw osi został zwiększony o 22 mm, co powinno przełożyć się na większą przestrzeń w środku. BMW bardzo chciało nadać X1 poważniejszego charakteru i trzeba przyznać, że to się udało. Bawarczycy nie przesadzili z wielkością "nerek", które dobrze wpasowują się w nieco kwadratowy i bardziej zadziorny przód.
Zabiegi zmierzające do zwiększenia powagi można zobaczyć też z boku, gdzie nadkola zostały mocniej uwydatnione, a klamki zrównane z płaszczyzną drzwi. Z kolei z tyłu ścięcie dachu ma nadać całości bardziej dynamicznej prezencji. Ciekawe są także lekko wystające tylne światła, ale ten zabieg znamy już m.in. z odświeżonego X3. Co warte podkreślenia, za design nowego X1 odpowiadał Polak — Jacek Pepłowski.
Duże zmiany we wnętrzu
Podobnie jak inne wprowadzone ostatnio modele, także i X1 doczekało się wnętrza nowej generacji. Oznacza to, że możemy praktycznie zapomnieć o przyciskach i fizycznych przełącznikach. Deska rozdzielcza jest zdominowana przez zakrzywioną taflę, pod którą kryją się cyfrowe zegary o przekątnej 10,25 cala i 10,7-calowy ekran multimediów. Nowością jest także centralna poduszka powietrzna między fotelem kierowcy i pasażera.
BMW wzbogaciło podstawowe wyposażenie X1. Teraz w jego skład wchodzi m.in. nawigacja, skórzana sportowa kierownica, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, kamera cofania z asystentem parkowania czy tempomat z funkcją hamowania i ostrzegania przed kolizją czołową oraz wykrywaniem pojazdów, rowerzystów czy pieszych podczas skręcania.
Nieco większy jest także bagażnik. W wersji z napędem na przednie koła jego pojemność wynosi 540 litrów. Jeśli zdecydujecie się na napęd xDrive, wartość zostanie obcięta o 40 litrów.
Do wyboru do koloru
BMW X1 po raz pierwszy zaoferuje trzy rodzaje napędu, by każdy znalazł coś dla siebie. Wśród silników benzynowych na początek będą do wyboru dwie opcje - 1,5-litrowy, 3-cylindrowy silnik o mocy 136 KM (sDrive 18i) oraz 2-litrowy, 4-cylindrowy sparowany z układem miękkiej hybrydy, generujący 218 KM (xDrive 23i).
Jeśli chodzi o diesle, tu występuje jeden 2-litrowy silnik w dwóch wariantach - 150 (sDrive 18d) i 211 KM (xDrive 23d), z tym że podobnie jak w benzyniaku, mocniejszy wyposażony jest w miękką hybrydę. Niezależnie od wyboru, każdy silnik parowany jest standardowo z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową.
Nowością jest wersja elektryczna iX1. Ta będzie wyposażona w dwa silniki (po jednym na każdą oś) o łącznej mocy 313 KM i momencie równym 494 Nm. Pojemność akumulatora nie została zdradzona, ale deklarowany zasięg ma wynosić nawet 438 km. W późniejszym czasie do oferty dołączą także hybrydy plug-in.
Na rynkowy debiut nowego X1 oraz iX1 musimy poczekać do października 2022 r. Produkcja będzie odbywać się w Regensburgu, a wszystkie wersje napędowe będą powstawać na jednej linii produkcyjnej.