Nikita Mazepin znika z F1. Zespół Haas rozstał się z rosyjskim kierowcą
Najpierw zmienili barwy bolidu na mniej kojarzące się z rosyjską flagą, a następnie pożegnali głównego sponsora i rosyjskiego kierowcę. Ostatnie decyzje nie były łatwe dla zespołu Haas F1, choć zrozumiałe w obliczu wojny w Ukrainie.
07.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To już pewne - Nikita Mazepin traci fotel w Formule 1 na dwa tygodnie przed startem sezonu 2022. Zespół Haas F1 opublikował oficjalne oświadczenie informujące o zerwaniu współpracy nie tylko z rosyjskim kierowcą, ale i sponsorującym go koncernem Uralkali.
Wspólna przyszłość wisiała na włosku od wybuchu wojny w Ukrainie. W związku z rosyjską inwazją Haas natychmiastowo zmienił barwy swojego bolidu, zastępując błękit, czerwień i biel samą bielą oraz rezygnując z oznaczeń sponsora - rosyjskiego koncernu Uralkali stojącego za Mazepinem.
Rozstanie było tylko kwestią czasu. Nie tylko z powodów wizerunkowych, ale i ekonomicznych. Sankcje nałożone na Rosję i tak utrudniłyby dostęp do sponsorskich pieniędzy.
Warto wspomnieć, że kariera Mazepina w F1 była krótka, ale burzliwa. Kierowca słynął z kontrowersyjnych zachowań na torze i poza nim. Na chwilę obecną nie wiadomo jakie zastępstwo szykuje Haas. Biorąc pod uwagę, że sezon 2022 startuje już 18 marca, wszystko stanie się jasne w najbliższych dniach.