Rusza wielka akcja. Na celowniku starsze samochody
Policja i diagności rozpoczynają akcję, która ma poprawić jakość oświetlenia w jeżdżących po polskich drogach samochodach. Będzie i zachęta, i kara. Za darmo będzie można ustawić światła, ale również stracić dowód rejestracyjny.
20.10.2022 | aktual.: 20.10.2022 10:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rozpoczęła się tegoroczna edycja akcji "Twoje światła – nasze bezpieczeństwo". W ciągu czterech dni – 22 października, 5 i 19 listopada, a także 3 grudnia – na stacjach kontroli pojazdów, które przystąpiły do akcji, będzie można za darmo sprawdzić i wyregulować oświetlenie. Mimo trudnej sytuacji właścicieli stacji diagnostycznych, takich punktów będzie w całym kraju około 1300. Ich wykaz został zamieszczony na stronie policji.
Akcja będzie miała jednak i drugi wymiar. Ten zapewne mniej spodoba się kierowcom. Corocznie mobilizuje ona również policję, która z większym zapałem sprawdza oświetlenie jeżdżących po naszych drogach samochodów. W wymienione wyżej dni należy się więc spodziewać wzmożonych kontroli. Jak łatwo się domyślić, szczególne zainteresowanie mundurowych będą budzić starsze samochody. Tam bowiem światła nie tylko często zostały wykonane w najbardziej podstawowych technologiach, ale też mają za sobą długą historię.
Poprzednie edycje akcji jasno pokazują, że w przypadku kilkunastoletnich aut bardzo duży odsetek pojazdów ma niewłaściwie wyregulowane oświetlenie lub po prostu światła, które nie spełniają już należycie swojej roli. Przyczynia się do tego zmatowienie kloszy reflektorów czy odbłyśników zamontowanych we wnętrzach tych podzespołów. W efekcie wiele starszych aut nawet po regulacji świateł nie spełnia minimalnych określonych przepisami wymogów dotyczących oświetlenia. Według danych Instytutu Transportu Samochodowego może to dotyczyć nawet 10 proc. pojazdów.
Co w takim przypadku? Jeśli jakość oświetlenia będzie drastycznie odbiegała od wymagań, policjant może zdecydować się na zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Wirtualny wpis o dokonaniu tej czynności z Centralnej Ewidencji Pojazdów może usunąć diagnosta, ale najpierw należy usunąć usterkę i poddać auto badaniu na stacji. W przypadku niektórych pojazdów może to oznaczać konieczność wymiany reflektorów bądź ich gruntownej renowacji.
By przekonać się o tym, jak dużym problemem są w Polsce wady oświetlenia samochodów, wystarczy zdecydować się na nocną przejażdżkę drogami krajowymi. Oślepianie przez kierowców jadących z naprzeciwka czy – poprzez lusterko – jadących z tyłu mamy w zasadzie gwarantowane. Akcja policji i diagnostów jest potrzebna i powinna przypominać kierowcom, jak ważne dla naszego bezpieczeństwa jest oświetlenie.