Mitsubishi, nie idź tą drogą. Pajero wypada z oferty
37 lat – tyle na rynku utrzymała się jedna z najistotniejszych i najlepszych terenówek, jakie zobaczyły bezdroża. Produkcja Mitsubishi Pajero skończy się w sierpniu, a Europa pożegna się z tym modelem. W polskich salonach pozostało kilkanaście egzemplarzy.
25.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kolejny istotny model zostaje wycofany przez Mitsubishi. Po pożegnaniu z Lancerem (nie wspominam nawet o Evo), do historii ma przejść również Pajero. Ostatnia generacja pokazana była w 2006 roku i choć doczekała się kilku liftingów, nie mogła dotrzymać kroku konkurencji. Przynajmniej na asfalcie, bo poza nim Pajero nie miało sobie równych pod względem możliwości, jak i wytrzymałości.
Jednak z biegiem czasu jego miejsce na rynku zaczęły zajmować bardziej "cywilizowane" SUV-y pokroju Outlandera czy też Eclipse Crossa. Pozostaje również kwestia emisji spalin. Dlatego końcówka produkcji trafi do Australii i na Bliski Wschód.
Japończycy z kolei doczekają się 700 egzemplarzy z serii Final Edition, które mają kilka czysto estetycznych dodatków oraz zegarek Mitsubishi wyprodukowany przez Citizena. Europejczycy – jeśli chcą stać się właścicielami Pajero – muszą się pospieszyć. Jak dowiedziałem się w biurze prasowym Mitsubishi, w naszym kraju pozostało kilkanaście egzemplarzy.
Polskie samochody napędzane są silnikiem wysokoprężnym DiD o pojemności 3,2 l i mocy 190 KM, połączonym z 5-biegową przekładnią automatyczną. Ceny katalogowe wynoszą 229 990 zł, ale już teraz rabaty wynoszą nawet 30 tys. zł i będą one rosnąć.
Oficjalny następca Mitsubishi Pajero nie jest planowany.