Nie tylko policja. Rusza wielka akcja, będą zatrzymywać kierowców
Wspólna akcja Policji i Straży Leśnej będzie trwała od 29 kwietnia do 9 maja. Wzmożone działania będą miały na celu m.in. kontrolowania ruchu w lasach. Wjazd do lasu może być bardziej ryzykowny niż zawsze.
29.04.2024 | aktual.: 29.04.2024 09:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W działania prewencyjne zaangażowano także Straż Graniczną, Łowiecką i Rybacką. Wszystkie te służby będą w szczególności zwracać uwagę na bezpieczeństwo w lasach i nie będzie pobłażania dla osób, które eksplorują lasy pojazdami mechanicznymi.
Przypominamy, że wjazd do lasu pojazdem mechanicznym jest generalnie zabroniony. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy wjeżdżamy do lasu drogą udostępnioną do ruchu, o czym informują stosowne znaki (poniżej). Również postój w lesie w miejscu innym niż do tego przeznaczone jest wykroczeniem. Ważne także, by nie blokować dróg, na których stoi szlaban.
W ostatnich latach coraz częściej w miejscach, gdzie droga publiczna łączy się z drogą leśną, stawiane są znaki. Przez lata był duży problem z oznakowaniem dróg leśnych, ale teraz się to zmienia. Niestety bardzo powoli i wiele dróg publicznych prowadzących przez lasy nie ma jeszcze oznakowania.
Należy przyjąć zasadę, że jeśli na drodze leśnej nie ma znaku, to nie wolno się nią poruszać. Wtedy nie narażamy się na mandat, który może wynieść 500 zł w przypadku wjazdu lub więcej, przy dodatkowych wykroczeniach.
Strażnicy leśni w czasie majówki będą szczególnie kontrolować kierujących. Warto wiedzieć, że coraz częściej używają do tego dronów. Na celowniku są głównie kierujący motocyklami i quadami, którzy nie tylko stwarzają zagrożenie dla innych, ale przede wszystkim hałasują.