Škoda znacząco ogranicza produkcję. Powód nie jest niespodzianką
Škoda dołącza do grona producentów, którzy doświadczają problemów z dostępnością półprzewodników. Jak donosi Reuters, czeski producent musi drastycznie ograniczyć produkcję. Dla niektórych fabryk może to oznaczać całkowity przestój.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nawet Škoda Auto nie jest w stanie uniknąć tego globalnego kryzysu. Musimy znacznie zmniejszyć, a być może nawet i wstrzymać produkcję" - mówi rzecznik Škody Tomas Kotera, cytowany przez agencję Reuters. Problem w tej chwili najbardziej dotyka Europę Środkową, region będący matecznikiem marki Škoda.
W ostatnich miesiącach czeski producent wyprodukował dziesiątki tysięcy nowych aut, które utknęły na przyfabrycznych placach w oczekiwaniu na mikroczipy. Te niedokończone produkty są obecnie na liście priorytetów marki. Trafią do klientów w pierwszej kolejności, gdy tylko uda się pozyskać niezbędne podzespoły.
Jak wynika z obecnych analiz, zaburzenia w dostawach znacząco wpłyną na globalną sprzedaż marki w 2021 roku. Wstępnie zakładano, że do klientów trafi około 1,3 mln pojazdów. Dziś mowa już o 1,15 mln - co byłoby wynikiem porównywalnym z rokiem 2020 stojącym pod znakiem pandemii.
To problem, który rzutuje nie tylko na producenta, ale i gospodarkę Czech. Warto bowiem pamiętać, że Škoda jest największym eksporterem nad Wełtawą.