Kia Platinum Cup 2019 w ten weekend będzie miała swojego mistrza. Analizujemy szanse faworytów
Bardzo wyrównana i zaciekła rywalizacja w polskim pucharze Kii gwarantuje widzom duże emocje do samego końca. Teoretyczne szanse na zdobycie tytułu Mistrza Polski i głównej nagrody ma aż czterech kierowców. A praktyczne? Na to pytanie próbują odpowiedzieć sami zawodnicy i… matematyka.
09.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zgodnie z regulaminem Kia Platinum Cup tytuł Mistrza Polski zdobędzie kierowca, który zostanie sklasyfikowany i ukończy minimum pięć rund oraz uzyska największą liczbę punktów po odjęciu najsłabszego rezultatu jednego z wyścigów. Do zdobycia podczas ostatniej rundy sezonu jest 155 punktów.
To sporo, biorąc pod uwagę obecne różnice pomiędzy czołowymi zawodnikami. Klasyfikacji przewodzi rewelacyjnie jeżdżący w ostatnich rundach Nikodem Wierzbicki, ale tylko 27 punktów do niego traci Dawid Borek. Niewiele dalej są mistrz serii z 2017 roku Kamil Serafin oraz Jakub Szablewski, którzy tracą odpowiednio 50 i 68 punktów.
Co potrzebuje Nikodem Wierzbicki, by zdobyć tytuł mistrzowski? Eksperci serii ze strony kiaplatinumcup.pl przeanalizowali różne scenariusze i przedstawili pięć, które dają mu zwycięstwo.
- Wierzbicki zdobywa minimum 71 punktów za pierwszy lub drugi wyścig wraz z punktami bonusowymi. W praktyce oznacza to:
- zwycięstwo w którymkolwiek wyścigu + wywalczenie minimum jednego bonusowego punktu
- drugie miejsce w którymkolwiek wyścigu + wywalczenie minimum sześciu punktów bonusowych
- Wierzbicki uzyskuje najlepszy czas okrążenia w którymkolwiek wyścigu i łącznie zdobywa minimum 66 punktów. W praktyce oznacza to:
- trzecie miejsce w którymkolwiek wyścigu + najszybsze okrążenie wyścigu + minimum jeden dodatkowy punkt za kwalifikacje
- czwarte miejsce w którymkolwiek wyścigu + najszybsze okrążenie wyścigu + minimum trzy dodatkowe punkty za kwalifikacje
- Wierzbicki dwa razy uzyskuje najlepszy czas okrążenia w wyścigach i łącznie zdobywa minimum 61 punktów. W praktyce oznacza to:
- ósme miejsce w którymkolwiek wyścigu + 2x najszybsze okrążenia wyścigu + minimum jeden dodatkowy punkt za kwalifikacje
- dziewiąte miejsce w którymkolwiek wyścigu + 2x najszybsze okrążenia wyścigu + minimum trzy dodatkowe punkty za kwalifikacje
- Wierzbicki zdobywa maksymalną liczbę punktów bonusowych i łącznie gromadzi minimum 60 punktów. W praktyce oznacza to:
- dziesiąte miejsce w którymkolwiek wyścigu + 2x najszybsze okrążenia wyścigu + pole position do pierwszego wyścigu.
- Wierzbicki nie zdobywa żadnych punktów bonusowych i łącznie gromadzi minimum 127 punktów, co w praktyce oznacza wywalczenie minimum dwóch drugich miejsc w wyścigach.
Tyle teorii, a co sądzą o szansach Nikodema Wierzbickiego sami zawodnicy? Oto, co mieli do powiedzenia przed kamerą:
KIA PLATINUM CUP 2019 5 RUNDA MOST SONDA
Sam zainteresowany udzielił mi także krótkiego wywiadu.
Mateusz Żuchowski, Autokult: Stoisz przed wyjątkową szansą zdobycia tytułu Mistrza Polski w pucharze Kia Platinum Cup. Czy do tego ostatniego startu przygotowywałeś się w jakiś szczególny sposób?
Nikodem Wierzbicki: Do wyścigów na Monzy przygotowywałem się na symulatorze, na którym pokonałem około 280 okrążeń tego obiektu. Do ostatniej rundy podchodzę jak do pozostałych. Nie ma się co denerwować, trzeba do tego podejść na luzie.
Istnieje pięć scenariuszów przebiegu wyścigów, które dają ci mistrzowski tytuł. Czy analizowałeś je? W sobotę będziesz jechał na sto procent możliwości czy tak, by dowieźć pożądany wynik?
Niczego nie liczyłem. Z doświadczenia wiem, że lepiej nie liczyć tylko jechać zawsze na sto procent. Będzie, co ma być!
Ale jakąś strategię na ten weekend musisz mieć.
W całym tym sezonie niezwykle ważny jest każdy punkt, więc już w kwalifikacjach dam z siebie wszystko, by wywalczyć ich jak najwięcej. To postawi mnie w komfortowej sytuacji przed wyścigami, w których będę mógł kontrolować sytuację. Upragniony tytuł jest już o krok.