Jeśli się bardzo chce, to można. Aston Martin przywraca do życia "starego" Vantage
Nowy Aston Martin Vantage nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli jednak jesteś potencjalnym klientem firmy z Gaydon, wystarczy zapukać do drzwi ekipy od zadań specjalnych – oddziału Q. Przywróci on do życia poprzednią generację, oczywiście za odpowiednią stawkę.
09.05.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przywróci to chyba mało powiedziane, bo najnowsze dzieło dywizji Q od zadań specjalnych nie bez powodu nawiązuje do jednego z najszybszych Aston Martinów w historii – oryginalnego V8 Vantage V600 z 1998 roku, z mocą 550 koni mechanicznych i prędkością maksymalną przekraczającą 300 km/h.
"Nowy" V600 to wycofany z oficjalnej produkcji Vantage z silnikiem V12 o mocy 600 koni mechanicznych. Twórcy chcieli pozostać przy analogowym charakterze pojazdu, dlatego zdecydowali się na 7-biegową przekładnię manualną. "Do tego właśnie powołaliśmy sekcję Q Aston Martin” – powiedział Marek Reichman, wiceprezes marki.
Na szczęście Aston Martin zdaje sobie sprawę, że duży silnik to nie wszystko. Zawieszenie ma trzystopniową regulację tłumienia. Jeśli jeszcze auto nie zrobiło na was wrażenia, warto dodać, że Aston Martin V12 Vantage V600 ma nadwozie wykonane z włókna węglowego. Wybrzuszenie na masce to nawiązanie do oryginału. Wyjątkowy grill to znak rozpoznawczy V600, tak samo jak koła z centralną śrubą.
Aston Martin planuje wykonanie 14 egzemplarzy, z czego połowa będzie tradycyjnymi coupe, a reszta odmianą cabrio. O dziwo, producent jeszcze zbiera zamówienia na V600, a dostawy będą miały miejsce w trzecim kwartale 2018 roku.