Jeden z najszybszych vanów świata - Renault Espace F1

W historii motoryzacji były prototypy, o których słyszała zaledwie garstka osób. Właśnie dziś chcemy pokazać Wam taką konstrukcję pochodzącą z Francji. Renault Espace F1 to jeden z najszybszych vanów świata. Czemu to zawdzięcza? Zobaczcie sami.

Renault Espace F1
Renault Espace F1
Artur Kuśmierzak

10.12.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W historii motoryzacji były prototypy, o których słyszała zaledwie garstka osób. Właśnie dziś chcemy pokazać Wam taką konstrukcję pochodzącą z Francji. Renault Espace F1 to jeden z najszybszych vanów świata. Czemu to zawdzięcza? Zobaczcie sami.

W 1995 roku Renault świętował 10-lecie produkcji aut typu MPV, czyli vanów. Właśnie w tym roku inżynierowie Renault postanowili skonstruować najszybszego vana, jakiego kiedykolwiek nosiła nasza planeta. Na warsztat wzięli więc Renault Espace.

Auto zostało poszerzone i wzmocnione, ponadto pojawiło się kilka nowych detali poprawiających współczynnik oporu powietrza. Ze środka wyrzucono zbędne graty i zamontowano fotele kubełkowe oraz klatkę bezpieczeństwa.

Renault Espace F1. Driven by Eric Bernard 1995.

Pod maskę trafił silnik konstrukcji Renault i Williamsa montowany w bolidach Formuły 1 w 1993 roku. Była to 3,5-litrowa V10 o pierwotnej mocy 700 koni mechanicznych. Konstruktorzy stwierdzili jednak, że taka moc jest niewystarczająca i wykrzesali z motoru jeszcze 120 dodatkowych koni mechanicznych. Jednostkę napędową umieszczono centralnie, tak aby zapewnić autu optymalny rozkład masy, co poprawiło jego trakcję.

Obraz

Moc pochodząca z silnika V10 była przekazywana za pomocą 6-biegowej przekładni półautomatycznej na tylne koła. Dzięki takiemu przygotowaniu samochód osiągał pierwszą setkę w 2,8 sekundy. 200 km/h było z kolei kwestią 6,9 sekundy. Prędkość maksymalna tego kolosa wynosiła aż 270 km/h. Jeśli trudno Wam uwierzyć, że Espace może mieć takie osiągi, to koniecznie zobaczcie filmy.

Źródło: Carscoop

Komentarze (17)